Reklama

Biznes

Ósme klasy napiszą testy. Co z maturzystami? Strajk nauczycieli trwa

Alina Bosak
Dodano: 14.04.2019
45313_test
Share
Udostępnij
Strajk nauczycieli trwa, a jednak wszystkie podstawówki na Podkarpaciu przeprowadzą trzydniowe egzaminy ósmoklasistów, które rozpoczną się w poniedziałek, 15 kwietnia i zakończą w środę, 17 kwietnia. Przystąpi do nich ponad 20 tysięcy uczniów z niemal tysiąca szkół. W piątek, 12 kwietnia mija natomiast termin wystawienia proponowanych ocen końcowych w szkołach średnich. Jeśli ich nie wystawił strajkujący nauczyciel, może to za niego zrobić dyrektor szkoły. Problem może być jednak ze zwołaniem rad pedagogicznych, które je zatwierdzą. Te muszą się zebrać do 25 kwietnia. Inaczej zagrożone będą matury. Z 586 szkół średnich w regionie, strajkują 184.
 
W minionym tygodniu udało się przeprowadzić egzaminy gimnazjalne we wszystkich szkołach na Podkarpaciu, także w tych, w których trwa akcja protestacyjna nauczycieli. W 572 placówkach przystąpiło do nich 20 207 uczniów. W komisjach egzaminacyjnych zasiedli nauczyciele niestrajkujący i ci, którzy na czas testów zawiesili strajk, a także katecheci i ochotnicy z wykształceniem pedagogicznym, którzy zgłosili się do Kuratorium Oświaty. Na liście, którą prowadzi kuratorium jest już 708 takich osób.  
 
– Gimnazjaliści mogą odetchnąć. 14 czerwca wyniki egzaminów gimnazjalnych przekazane zostaną do szkół, a uczniowie w formie zaświadczeń otrzymają je wraz ze świadectwami ukończenia szkoły – mówi Małgorzata Rauch, podkarpacki kurator oświaty. – Teraz do egzaminów przystąpią ósmoklasiści. Egzamin odbędzie się w 968 szkołach i przystąpi do niego 20 799 uczniów. Szkoły te nie zgłosiły nam żadnych problemów związanych ze skompletowaniem komisji egzaminacyjnych. 

W Szkole Podstawowej nr 3 w Rzeszowie komisje egzaminacyjne mogły być utworzone z kilku nauczycieli, którzy nie strajkują, a jednak wychowawcy klas ósmych zawiesili akcję strajkową, by wejść w skład komisji i być ze swoimi uczniami. Tu do egzaminu przystąpi niemal 70 uczniów.  
 
W poniedziałek uczniowie będą zdawać trwający 120 minut test z języka polskiego, we wtorek test z matematyki (100 minut), a w środę – z języka angielskiego (90 minut). Egzamin jest obowiązkowy i każdy uczeń musi do niego przystąpić, aby ukończyć szkołę podstawową. Sam wynik nie wpływa na możliwość dalszego kształcenia. Natomiast liczba punktów będzie decydowała o tym, do jakiej szkoły zostanie przyjęty. W tym roku konkurencja podczas rekrutacji będzie większa, ponieważ do szkół średnich idą dwa roczniki jednocześnie, co jest skutkiem przeprowadzonej dwa lata temu reformy, likwidującej gimnazja. Ta sama reforma zróżnicowała również egzaminy, które teraz trwają. Testy pisane przez ósmoklasistów różnią się formułą od tych, które w minionym tygodniu napisali gimnazjaliści.  
 
Kłopot z maturzystami

Egzaminy gimnazjalne i ósmoklasistów mimo strajku nauczycieli udaje się przeprowadzać. Jednak pojawia się kolejny problem. Zagrożona jest klasyfikacja uczniów klas maturalnych, a  za nią i matury, chociaż tego,  że mogłoby się nie odbyć, dziś chyba niewiele osób sobie wyobraża. Nie zmienia to faktu, że powstaje wiele komplikacji związanych z zakończeniem edukacji w szkole średniej. 12 kwietnia w wielu szkołach mija termin wystawiania ocen końcowych. 
 
– Klasyfikacja jest jedną z czynności, które wynikają z organizacji roku szkolnego i za tę organizację oraz realizację wszystkich czynności jest odpowiedzialny dyrektor szkoły. Czas na przeprowadzenie tych czynności jest zapisany w statucie szkoły. To najważniejszy dokument, do którego uczniowie i rodzice będą się odnosili, a taka konieczność zapewne wystąpi – tłumaczy Małgorzata Rauch. – Zakończenie roku jest 26 kwietnia i musi ją poprzedzić klasyfikacja. Przy czym klasyfikacja jest procesem trwającym cały rok szkolny, a konferencja klasyfikacyjna może się odbyć nawet dzień przed zakończeniem roku, czyli 25 kwietnia. Dyrektor może zmienić termin takiej konferencji.
 
Jak mówi kurator oświaty, przed konferencją muszą być wystawione oceny. W momencie przystąpienia do sporu zbiorowego nauczycieli, dyrektor powinien przeanalizować terminy, w których konieczne było powiadomienie uczniów oraz ich rodziców o przewidywanych rocznych ocenach klasyfikacyjnych oraz o tym, w jaki sposób ci uczniowie mają możliwość podwyższenia przewidywanych ocen. Szczególnie jest to ważne w przypadku zagrożenia jedynką.  
 
– Jest duże prawdopodobieństwo, że w wielu szkołach proponowane oceny końcowe zostały wystawione przed strajkiem. Jeśli tego nie zrobili, to 12 kwietnia minął ostateczny termin ich wystawienia – tłumaczy Małgorzata Rauch.
 
Możliwe są następujące scenariusze:

– Jeśli nie zostanie zachowany tryb wystawiania oceny, czyli powiadomienie o przewidywanej ocenie, odwołanie od tej oceny, to uczeń lub upoważniony rodzic będzie mógł wnieść odwołanie na piśmie i dyrektor szkoły ma obowiązek powołania komisji, która przeprowadzi sprawdzian znajomości i umiejętności ucznia. 
 
– Jeżeli wystawione zostały propozycje ocen, a wobec trwającego strajku nauczyciel nie może ich zmienić, zostaną one potraktowane jako oceny końcoworoczne. Niezadowolony uczeń znów może wnieść odwołanie o możliwość poprawy, a dyrektor musi powołać komisję, by mu to umożliwić. 
 
– Jeśli propozycja oceny nie została przedstawiona, to ocenę na podstawie ocen cząstkowych może wpisać nauczyciel upoważniony przez dyrektora lub sam dyrektor.
 
Oceny końcowe, jak i promocję uczniów musi zatwierdzić rada pedagogiczna. Dyrektor powołuje ją do skutku. O terminie konferencji powiadamia zarówno strajkujących, jak i nie strajkujących uczniów. – Jeśli nie uda mu się powołać rady, powołuje się na art. 17 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, który mówi, że reprezentujący w sporze zbiorowym stronę pracowniczą związek zawodowy powinien uwzględnić ujemność stosowanego środka do oczekiwanych rezultatów, ale i szkód, w tym szkody społecznej, która jest niepowetowana ze względu na dobro tych uczniów, którym Konstytucja gwarantuje prawo nauki do ukończenia 18. roku życia – podkreśla Małgorzata Rauch. – Wierzę, że dyrektorzy szkół mają wiele narzędzi i możliwość, by zapobiec tej sytuacji. Jeśli strajk zostanie zawieszony na okres świąt, dyrektor może zwołać konferencję klasyfikacyjną 18 czy 19 kwietnia.
Co do Konstytucji, o której tu mowa, trzeba jednak dodać, że większość maturzystów to już osoby pełnoletnie. Strajk staje się coraz bardziej stresujący dla wszystkich stron. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy