– Za 850 tys. zł kupimy średni samochód ratowniczo-gaśniczy z wyposażeniem. Bardzo go potrzebujemy. Co roku uczestniczymy w ok. 60 akcjach, od ratowania topiących się po gaszenie pożarów – mówi Mirosław Miczek, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Łękach Dolnych k. Pilzna. Wraz z przedstawicielami ponad 30 jednostek OSP z Podkarpacia podpisał w piątek, 10 sierpnia w Rzeszowie umowę na dofinansowanie zakupu wozu strażackiego. Cały projekt wart jest ponad 9 mln zł.
37 wozów strażackich zostanie zakupionych dla ochotniczych straży pożarnych na Podkarpaciu dzięki umowie podpisanej w piątek w Rzeszowie. Zakup wozów strażackich realizowany jest w ramach ogólnopolskiego programu finansowania służb ratowniczych, dzięki środkom Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie.
– To jeden z pierwszych programów wspólnych – zauważa Bogusław Kida, z-ca prezesa WFOŚiGW w Rzeszowie. – Do tej pory wsparcie na przeciwdziałanie klęskom żywiołowym i poważnym awariom w środowisku nasz wojewódzki fundusz przekazywał z własnych środków. To wsparcie nie było na tyle duże, aby zabezpieczyć potrzeby naszych beneficjentów. Zależało od możliwości funduszu, które z kolei są zależne od wpływów z tytułu korzystania ze środowiska przez poszczególne podmioty. Uruchomienie ogólnopolskiego programu finansowania służb ratowniczych bardzo wspiera nasze działania. W tym przypadku budżet programu wynosi niemal 9,4 mln zł, z czego ponad 8 mln zł pochodzi Narodowego Funduszu.
Za 9,4 mln zł zostanie zakupionych 37 wozów pożarniczych dla ochotniczych straży pożarnych na Podkarpaciu.
– W 2017 roku sejm przyjął uchwałę dotyczącą wieloletniego programu modernizacji służb mundurowych. Tam również znalazły się środki finansowe dla OSP na cztery lata w wysokości prawie pół miliarda złotych. Program funkcjonuje drugi rok i bardzo dobrze się sprawdza. W tym roku w Ministerstwie Środowiska zrodził się pomysł, by dodatkowo wesprzeć ochotnicze straże pożarne w zakupie samochodów. Wozy pożarnicze są drogie. Najtańszy, średni wóz kosztuje ok. 800 tys. zł, a samochody ciężkie, na których zakup zdecydowały się w ramach tego programu dwie gminy, Baranów Sandomierski i Dukla, kosztują ok. 1,15 mln zł – mówi poseł Zbigniew Chmielowiec.
Fot. Alina Bosak
Pieniądze na zakup wozów dostały wszystkie jednostki, które złożyły akces do programu. – Do zakupu poszczególne gminy musiały znaleźć wkład z własnych środków – dodaje poseł Chmielowiec. – Większość gmin jest już po przetargach. Po dzisiejszym podpisaniu umów, mają zapewnione finansowanie i mogą już zakup realizować.
Oprócz środków dla podkarpackich ochotniczych straży pożarnych z NFOŚiGW oraz wynikających z ustawy „modernizacyjnej”, został także zakupiony w tym roku sprzęt o wartość 8,5 mln zł, dzięki pieniądzom przekazany przez Ministerstwo Środowiska.
Jak dodał poseł Chmielowiec, ochotnicze straże pożarne to na Podkarpaciu silne organizacje. W województwie funkcjonuje 1286 jednostek, w których działa ok. 30 tys. strażaków ochotników. Jedna z takich jednostek jest OSP w Łękach Dolnych k. Pilzna. – Działa u nas 60 ochotników, nie licząc grupy dziecięcej i grup młodzieżowych – podkreśla Mirosław Miczek. Uczestniczymy w takich samych akcjach jak zawodowe jednostki straży pożarnej. Od ściągania kotów z drzew i wypompowywania wody, po gaszenie pożarów i ratowanie topiących się ludzi. Mamy bowiem sekcję płetwonurków. Nowy wóz bardzo się przyda. W tej chwili dysponujemy dwoma, ale jedne jest bardzo wiekowy, służy strażakom już 39 lat.
Strażacy z Łęk Dolnych uczestniczą także w akcjach ratowniczych przy wypadkach drogowych. – Nasza jednostka OSP należy do Krajowego Systemu Ratownictwa – podkreśla radny z Łęk Dolnych Jerzy Urjasz. – Nowy pojazd pozwoli ochotnikom lepiej wypełniać wynikającego z tego obowiązki. Będziemy go mieć już na przełomie sierpnia i września.