W niedzielę, 29 kwietnia odbędzie się pierwszy bezpośredni rejs między Rzeszowem a lotniskiem Newark w Nowym Jorku. Połączenia będą obsługiwane raz w tygodniu – Boeingami 787 Dreamliner, a latać będzie można przez cały rok. Tym samym po 10 latach wracają loty z Jasionki do USA, a wraz nimi pojawi się jeszcze jedno udogodnienie dla pasażerów – regularne połączenia autobusowe ze Słowacji na lotnisko w Jasionce.
Start z lotniska w Newark planowany jest w niedzielę o godz. 19:25, a lądowanie w Rzeszowie o 10:10 następnego dnia czasu miejscowego. Z Rzeszowa pasażerowie będą zaś mogli dotrzeć do Nowego Jorku bezpośrednio LOT-em w poniedziałki. Start o 14:10.
– Bezpośrednie połączenie Rzeszowa z Nowym Jorkiem to ogromne ułatwienie dla kilkudziesięciu tysięcy pasażerów, co roku podróżujących z naszego lotniska za ocean. Wierzę, że ta liczba będzie stale rosła, powiększając się również o klientów biznesowych, dla których podróż bez przesiadki oznacza oszczędność czasu i wyższy komfort – mówi Michał Tabisz, prezes zarządu Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka.
Początek lotów na linii Rzeszów – Nowy Jork oznacza też regularne połączenie autobusowe między Podkarpaciem a Słowacją. Autobus rozpocznie kurs w Koszycach, następnie przez Preszow, Barwinek, Krosno i Rzeszów dotrze do lotniska w Jasionce, tak aby pasażerowie zdążyli odprawić się na lot za ocean. Podobnie będzie z kursem powrotnym. Po wylądowaniu samolotu z Nowego Jorku i odebraniu bagaży, podróżujący ze Słowacji będą mogli wrócić do Preszowa i Koszyc. Komercyjnym przewoźnikiem będzie firma Trans-Europa z Rzeszowa. Z kursów powrotnych na Słowację będą mogli skorzystać także podróżni wracający samolotem z Tel Avivu.
W czwartek w Preszowie odbyło się kolejne spotkanie w tej sprawie. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim promocji lotów i działań informacyjnych.
– Chcemy, żeby informacja o kursach do Jasionki dotarła do jak największej grupy Słowaków i Polaków. Docelowo liczymy, że tych kursów będzie więcej i będą nimi podróżować pasażerowie, którzy będą chcieli również zwiedzić nasze regiony, gdzie atrakcji turystycznych nie brakuje – stwierdził Jozef Cvoliga, dyrektor urzędu Kraju Preszowskiego.
