Reklama

Biznes

Rząd akceptuje przyłączenie Bzianki do Rzeszowa. Miasto chce więcej

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 22.07.2016
28419_ratusz
Share
Udostępnij
Od nowego roku sołectwo Bzianka, należące do gminy Świlcza, znajdzie się w granicach administracyjnych Rzeszowa. Pozytywną decyzję w tej sprawie podjęła w tym tygodniu Rada Ministrów. Bzianka zajmuje powietrzchnię niewiele ponad 4 km kw. Zameldowanych jest w niej niespełna 600 osób. 
 
 
Wcześniej pozytywnie o włączeniu Bzianki do Rzeszowa wypowiedziały się: Rada Miasta Rzeszowa, mieszkańcy Rzeszowa i Bzianki (podczas społecznych konsultacji), wójt gminy Świlcza, wojewoda podkarpacka oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
 
Oczywiście, że się cieszymy, bo jest to pierwsze poszerzenie Rzeszowa od 2010 r. – komentuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta miasta. – Staraliśmy się o więcej, ale nie udało się. Trudno.
 
Przypomnijmy, że Rzeszów chciał od 1 stycznia 2017 r. poszerzyć swoje granice w znacznie większym zakresie. Wniosek w tej sprawie dotyczył dwóch pomysłów. Pierwszy to było przyłączenie całej gminy Krasne. Drugi dotyczył przyłączenia jedenastu pojedynczych sołectw z sześciu sąsiednich gmin. Były to: Kielanówka i część Racławówki z gminy Boguchwała; Matysówka z gminy Tyczyn; Malawa z gminy Krasne; Bzianka i Rudna Wielka z gminy Świlcza; Miłocin, Pogwizdów Nowy i Rudna Mała z gminy Głogów Młp. oraz Zaczernie, Nowa Wieś i część Jasionki z gminy Trzebownisko. 
 
Od początku najwięcej kontrowersji budziło włączenie całej gminy Krasne, ponieważ wiązałoby się to z koniecznością przeprowadzenia wyborów nowego prezydenta Rzeszowa i nowej Rady Miasta. Z tego też względu nawet rzeszowscy radni zaakceptowali ten pomysł stosunkiem głosów zaledwie 11:10.
 
Kilka miesięcy temu Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa, nie wykluczał, że Rada Ministrów zgodzi się na poszerzenie Rzeszowa nie tylko o Bziankę, ale i Matysówkę z gminy Tyczyn. Co prawda, przeciwna temu była rada gminy, ale mieszkańcy Matysówki w styczniowych konsultacjach opowiedzieli się za przyłączeniem ich sołectwa do Rzeszowa, a – zdaniem Deca, wyrażonym w jednym z internetowych felietonów –  „najważniejsza powinna przecież być opinia samych zainteresowanych”.
 
Tak się jednak nie stało. Zdaniem Macieja Chłodnickiego, zadecydowało w tym przypadku (a także w pozostałych – przyp. JK) zdanie wojewody Ewy Leniart, która rekomendowała poszerzenie stolicy Podkarpacia jedynie o Bziankę (wcześniej negatywnie odniosły się do pomysłów Rzeszowa rady gmin).
 
– Ale nie składamy broni – podkreśla rzecznik prezydenta Rzeszowa. – Będziemy walczyć o kolejne poszerzenia. Jeszcze w tym roku, w jesieni, złożymy wniosek w tej sprawie. Decyzja, jakich konkretnie terenów będzie dotyczył, jeszcze nie zapadła. Prezydentowi na pewno zależy, aby w granicach administracyjnych miasta znalazło się lotnisko w Jasionce.

– Przykład Opola (którego powierzchnia, na podstawie tej samej decyzji Rady Ministrów, wzrośnie od 1 stycznia 2017 r. o 96,5 km kw. – do 148,8 km kw. – przyp. JK) świadczy, że duże poszerzenie jest możliwe – dodaje Chłodnicki. 
 
 
 
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy