Reklama

Świat

Szef MSW: nikt nie zamierza zamykać granicy z Polską

Berenika Lemańczyk / PAP
Dodano: 20.10.2021
57152_20pa2
Share
Udostępnij
Szef MSW Niemiec Horst Seehofer wykluczył możliwość zamknięcia granicy polsko-niemieckiej. "Zamknięcie granicy nie jest przez nikogo planowane i byłoby prawnie bardzo wątpliwe, ponieważ Polacy ze swojej strony podjęli bardzo mocne inicjatywy, aby zapobiec nielegalnej migracji" – powiedział minister.

Seehofer wypowiadał się w środę na konferencji prasowej w Berlinie. Wcześniej rząd federalny dyskutował na temat migracji do Niemiec.

Szef MSW opowiedział się za pogłębieniem polsko-niemieckiej współpracy w celu zabezpieczenia wspólnej granicy. Planowanych jest więcej wspólnych patroli na granicy po polskiej stronie – poinformował Seehofer. Ich celem jest identyfikacja osób przekraczających nielegalnie granicę, ale także ujawnianie przestępstw związanych z migracją, np. zatrzymywanie przemytników

Seehofer nazwał migrację przez Białoruś "zorganizowaną przez państwo lub co najmniej wspieraną działalnością przemytniczą". Reżim Alaksandra Łukaszenki oferuje ruch bezwizowy dla osób z Syrii, Afganistanu i innych krajów, kierując ich na zewnętrzną granicę UE, aby zemścić się za unijne sankcje. "Jest to forma hybrydowego zagrożenia, w którym migranci są wykorzystywani jako broń polityczna" – powiedział Seehofer.

W celu zahamowania handlu ludźmi i migracji przez Białoruś minister zaproponował rozmowy z krajami, z których linie lotnicze przewożą migrantów. "Należą do nich Zjednoczone Emiraty Arabskie, których Seehofer nie wymienił jednak z nazwy. Pod naciskiem UE irackie linie lotnicze już odwołały loty do Mińska" – pisze w środę dziennik "Die Welt". Klucz do rozwiązania problemu leży prawdopodobnie w Moskwie – powiedział Seehofer.

Według niemieckiego MSW, od sierpnia we wschodnich Niemczech stwierdzono ponad 5 tys. nielegalnych wjazdów. Wśród osób szukających ochrony jest wiele osób z Syrii, Iraku, Afganistanu i Iranu. Seehofer podkreślił, że migracja przez Białoruś stanowiła do tej pory jedynie niewielką część ruchów migracyjnych. Od stycznia do września MSW naliczyło około 80 tys. osób ubiegających się o azyl w RFN.

Coraz więcej jest "migracji wtórnej" – osób ubiegających się o azyl, które znalazły już ochronę w innym kraju UE lub złożyły wniosek o azyl i mimo to wjechały do Niemiec. W tym kontekście Seehofer skrytykował władze Włoch i Grecji za to, że niechętnie przyjmują z powrotem migrantów, którzy przybyli do tych krajów, a następnie udali się do Niemiec.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy