Reklama

Świat

Afganistan: delegacja talibów udała się do pałacu prezydenckiego, by

fit/PAP
Dodano: 15.08.2021
55594_afganistan
Share
Udostępnij
Agencja AP podaje, że negocjatorzy talibów udali się do pałacu prezydenckiego w Kabulu, by przygotować "przekazanie władzy”. Wcześniej talibowie zaczęli wkraczać z różnych kierunków do stolicy Afganistanu, Kabulu, ale otrzymali rozkaz, by pozostać u bram miasta.
 
Przywódcy talibów przebywający w Katarze ogłosili, że nakazali bojownikom powstrzymanie się od przemocy w Kabulu i zezwolenie wszystkim, którzy chcą, na wyjazd z miasta. Wezwali kobiety w stolicy kraju, by schroniły się w bezpiecznych miejscach.
 
"Nie chcemy, by nawet jeden afgański cywil został zraniony lub zabity, gdy przejmiemy kontrolę, ale nie ogłosiliśmy zawieszenia broni" – powiedział agencji Reutera przedstawiciel talibów.
 
Agencja AFP podała jednak, powołując się na mieszkańców miasta, że talibowie weszli do stolicy. Urzędnik NATO przekazał Reuterowi, że część personelu z Unii Europejskiej ewakuowano do "bezpiecznego miejsca" w Kabulu.
 
Wkrótce potem rzecznik talibów oznajmił, że trwają zabiegi o "pokojowe poddanie Kabulu", a kancelaria prezydenta Afganistanu Aszrafa Ghaniego poinformowała, że prowadzi on konsultacje z najwyższej rangi przedstawicielami NATO i amerykańskim wysłannikiem na rozmowy pokojowe z talibami Zalmayem Khalilzadem.
 
Pełniący obowiązki szefa MSW Afganistanu Abdul Sattar Mirzakwal powiedział, iż nie będzie szturmu Kabulu, a zmiana rządu odbędzie się pokojowo.

Przedstawiciel talibów oznajmił, że siły regularnej armii afgańskiej mają pozwolenie, by "wrócić do domu"; talibowie obiecują ponadto "amnestię" dla osób pracujących dla rządu.
 
Wcześniej afgańscy urzędnicy podali, że talibowie zajęli Chost, stolicę prowincji o tej samej nazwie, Majdanszahr, stolicę położonej w środkowym Afganistanie prowincji Wardak i opanowali bez walki Dżalalabad, stolicę prowincji Nangarhar, kluczowe miasto na wschodzie kraju. Przejęli też kontrolę nad drogami łączącymi kraj z Pakistanem. Talibowie kontrolują już wszystkie przejścia graniczne a Afganistanie, jedynym sposobem na opuszczenie kraju jest wylot z lotniska w Kabulu.
 
Ministerstwo spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii poinformowało, że podjęło kroki, by zapewnić Brytyjczykom i innym osobom, które mają do tego prawo, bezpieczny transport z Afganistanu do Zjednoczonego Królestwa. W związku z sytuacją w Afganistanie zwołana zostanie w przyszłym tygodniu, mimo letniej przerwy, sesja brytyjskiego parlamentu – podaje telewizja Sky News.

Władze Rosji podały, że omawiają z "partnerami" konieczność zwołania w trybie natychmiastowym sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Afganistanu. Wcześniej poinformowały, że nie będą ewakuować swej ambasady. Amerykanie zarekomendowali, by ambasady w Kabulu działały przy zredukowanym personelu i "z bezpiecznych miejsc".
 
W Kabulu trwa ewakuacja ambasady USA, śmigłowce CH-47 Chinook transportują dyplomatów; w budynku trwa niszczenie wrażliwych dokumentów – podaje AP. Do Afganistanu wysłano dodatkowych 1 tys. żołnierzy, by osłaniać ewakuację.

Prezydent USA Joe Biden polecił w sobotę wysłać dodatkowy kontyngent w sobotę. Ewakuowani będą amerykańscy dyplomaci i Afgańczycy, którzy pracowali dla sił USA. Łącznie wysłanych ma być do tego kraju około 5 tys. żołnierzy.
 
W piątek "Financial Times" podał, że "pojawiły się już doniesienia, iż Ameryka stara się przekonać talibów, by nie zaatakowali ambasady USA w Kabulu, aby uniknąć powtórki scen znanych z upadku Sajgonu w 1975 roku". 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy