Reklama

Świat

Samolot Ryanair wystartował z Mińska do Wilna

PAP
Dodano: 23.05.2021
53910_samolot
Share
Udostępnij
Samolot Ryanair, który lądował w niedzielę awaryjnie na lotnisku w Mińsku, wyleciał do Wilna. Pasażerowie oczekiwali na wylot z białoruskiej stolicy ponad siedem godzin. Jeden z nich – aktywista i bloger Roman Pratasiewicz – został przez białoruskie władze zatrzymany.
 
Jako przyczynę awaryjnego lądowania podano informację o bombie na pokładzie samolotu, która nie potwierdziła się. Na lotnisku w Mińsku zatrzymano lecącego tą maszyną opozycyjnego aktywistę i blogera Ramana Pratasiewicza.
 
Służba prasowa białoruskiego lidera poinformowała, że samolot w związku z informacją o bombie sam poprosił o zgodę na lądowanie w Mińsku i przedstawiła zgodę jako okazanie pomocy przez stronę białoruską i „uratowanie Europy”. Poinformowano również, że do asysty maszyny pasażerskiej na polecenie Alaksandra Łukaszenki poderwano myśliwiec Mig-29.
 
Opozycja widzi tę sprawę inaczej i twierdzi, że cała sytuacja to operacja służb specjalnych, która miała na celu doprowadzenie do zatrzymania Romana Pratasiewicza. Taką opinię wyraziła m.in. przebywająca na emigracji była kandydatka w wyborach prezydenckich Swiatłana Cichanouska.
 
Mieszkający poza granicami Białorusi Pratasiewicz był jednym z autorów prowadzonego w Telegramie opozycyjnego kanału Nexta, później innego kanału – Białoruś mózgu (Biełaruś gołownogo mozga).
 
Oba zostały przez władze uznane za ekstremistyczne, a ich autorzy są poszukiwani przez organy ścigania – pisze portal Nasza Niwa. Pratasiewicz był oskarżony w sprawach karnych i umieszczony na liście osób „zaangażowanych w terroryzm”. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy