Sport

Porażka “Manchesteru United”, niespodzianka w Danii. Najważniejsze wydarzenia Ligi Mistrzów 12 grudnia

Sport Biznesistyl
Dodano: 13.12.2023
LM
Zdjęcie: PAP
Share
Udostępnij

Najważniejsze wydarzenia w przedostatnim dniu fazy grupowej Ligi Mistrzów: zakończenie czterech grup.

Cud się nie wydarzył, “Manchester United” nawet nie zrealizował swojej części planu ratunkowego.

  • “Manchester United” przegrał z “Bayernem” (0:1) i zajął ostatnie miejsce w grupie. Nieudany turniej zakończył się rozczarowującym meczem, w którym potrzebna była tylko wygrana.

Energiczny fragment “United” pozostał w Premier League z nagrodą dla trenera miesiąca dla Erica ten Haga, ale ostatnie mecze zupełnie nie robią wrażenia: jedno zwycięstwo (nawet nad “Chelsea”) przy trzech porażkach w pięciu meczach. Przeciwko “Bayernowi” przeszkodziły także nowe kontuzje: w pierwszej połowie trzeba było zmienić Harry’ego Maguire’a (najlepszego gracza Premier League w listopadzie), a w przerwie – Luke’a Show’a.

Jedynego gola zdobył Kingsley Coman, wykorzystując przestrzeń w polu karnym, spokojnie strzelił obok Andre Onany z bliskiej odległości. “Bayernowi” nic nie było potrzebne w planie turnieju, ale monachijski klub wygrał i zdobył dwa razy więcej punktów niż druga drużyna.

Zdjęcie: espn.com
  • “Kopenhaga” pokonała “Galatasaray” (1:0) i awansowała do fazy pucharowej! To jedna z głównych niespodzianek całego turnieju.

Wystarczyło im po prostu wygrać z tureckim rywalem u siebie – i tak zrobili dzięki wspaniałej akcji w środku drugiej połowy. W akcji brał udział były piłkarz Krasnodaru, Viktor Claesson, który rozpoczął decydujący atak. Zwycięskiego gola zdobył 30-letni Duńczyk, Lucas Lerager, człowiek z doświadczeniem z Serie A i Ligue 1. Jednakże w 90. minucie dostał czerwoną kartkę, więc nie zagra w fazie pucharowej.

Zespół z 35-letnim głównym trenerem, Jacobem Neestrupem, zagra w 1/8 finału. W rezultacie Oscar Højlund z “Kopenhagi” był bardziej udany niż Rasmus Højlund, wielomilionowy gracz “Manchesteru United”.

Źródło: flashscore.pl

“Sevilla” nie zdołała awansować do Ligi Europy. Z powodu kontrowersyjnego rzutu karnego

Nawet Sergio Ramos, król decydujących momentów, nie pomógł “Sevilli” w rozwiązaniu zadania.

  • “Lens” pokonał “Sevillę” (2:1) i awansował do Ligi Europy. Sevillistas naciskali przez całą pierwszą połowę, a nawet w drugiej (jeszcze przy wyniku 0:0) mieli kilka szans, ale ostatecznie stracili pierwszą bramkę z powodu podwójnego błędu defensora Boubakari Soumaré: stracił piłkę w środku pola, wrócił do obrony i zrobił faul na rzut karny.

Dotknięcie było ledwo zauważalne, na niektórych powtórkach wydawało się, że gracz “Lens” potknął się sam, ale VAR, jeśli miał wątpliwości, prawdopodobnie uznał błąd za niejednoznaczny.

Pod koniec Sergio Ramos wyrównał z rzutu karnego: początkowo nie strzelił bramki, ale po zezwoleniu na powtórzenie (bramkarz Brice Samba wyszedł z linii za wcześnie) trafił pod samą poprzeczkę. Teraz jest najskuteczniejszym obrońcą w historii Ligi Mistrzów – już 17. gol.

Przemysław Frankowski był jedną z kluczowych postaci w meczu. Polski skrzydłowy rozegrał bardzo dobre spotkanie, a do tego bezpośrednio przyczynił się do zwycięstwa francuskiego klubu. Pewnie wykorzystał rzut karny w drugiej połowie meczu.

Zdjęcie: PAP / EPA

Sevilla stała się jedynym hiszpańskim zespołem, który nie awansował do fazy pucharowej: “Realowi”, “Barcelonie”, “Atlético” i “Realowi Sociedad” wszystko się udało.

  • “Arsenal” zremisował z PSV (1:1). Ale dla tabeli nie ma to znaczenia. Na pewno dla londyńczyków ważniejsze jest to, że przed gęstym końcem grudnia oszczędzili siły liderów – na przykład Bukayo Saka w ogóle nie wyszedł na boisko.
Źródło: flashscore.pl

“Napoli” awansował do fazy pucharowej. “Real” miał problemy z Unionem.

  • “Napoli” pokonało “Bragę” (2:0) i spokojnie awansowało do fazy pucharowej. Wystarczyło nie przegrać dwoma bramkami.

Neapolitańczycy szybko podjęli działania, prowadząc już w dziewiątej minucie – dzięki przypadkowi. Turecki obrońca Serdar Saatci zamiast zablokować strzał, odwrócił piłkę, zmieniając kierunek, za swoją linię. Gol został potwierdzony przez system wideo, a bramkarz ledwo nie obronił.

Victor Osimhen dołożył drugiego gola lekkim ruchem nogi, zapewniając “Napoli” ponownie wiosnę Ligi Mistrzów.

  • “Real” pokonał “Union” (3:2), chociaż musiał się odrabiać straty. Luka Modrić słabo wykonał rzut karny (strzał w lewy róg bramki został obroniony przez wybiegającego bramkarza nogami) – i wydawało się, że mecz wymyka się spod kontroli.
Zdjęcie: alliance / dpa / Andreas Gora

“Union” prowadził 1:0 i przegrywał 1:2, bramki zdobywali Kevin Volland i Alex Král. Ale dublet od Jose Luísa Gayà i zwycięski gol od Daniego Ceballosa w 88. minucie po podaniu Jude’a Bellinghama przyniósł “Madrytowi” szóstą z rzędu wygraną w grupie.

Źródło: flashscore.pl

Spokojny mecz liderów zakończył się tak, jak potrzebowali Hiszpanie. Natomiast Portugaliańczycy w ostatnich minutach dali z siebie wszystko.

  • “Real Sociedad” zremisował z “Interem” (0:0) i pozostał na pierwszym miejscu w grupie.
  • “Benfica” wywalczyła zwycięstwo z “Red Bull Salzburgiem” dwoma bramkami (3:1) i awansowała do Ligi Europy. Portugalczykom potrzebna była taka różnica bramek, aby nie tylko zrównać się punktowo, ale także nadrobić stratę z pierwszej kolejki.

Udało się dzięki Angelowi Di Marii i bardzo późnej bramce Arthura Cabrala. Argentyńczyk w pierwszej połowie zdobył jedną bramkę i zanotował asystę, ale “Red Bull Salzburg” odrobił jedną bramkę, dlatego konieczna była bramka Brazylijczyka w doliczonym czasie gry – to właśnie ona zapewniła “Benfice”, która nie miała ani jednego punktu po czterech kolejkach, awans do wiosennej fazy rozgrywek.

Źródło: flashscore.pl
Share
Udostępnij

Nasi partnerzy