Reklama

Ludzie

Nie żyje profesor Jan Winiecki

Aneta Gieroń
Dodano: 10.06.2016
27731_IMG_4558
Share
Udostępnij
We wtorek w Warszawie w wieku 77 lat zmarł prof. Jan Winiecki. Wybitny ekonomista, współzałożyciel Centrum im. Adama Smitha, członek Rady Polityki Pieniężnej, od 2003 r. wykładowca Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Kilka lat temu w warszawskiej restauracji Magdy Gessler Czaji w Domu Dochodowym przez kilka godzin dyskutował z nami o możliwości wprowadzenia euro w Polsce i uniwersalnej waluty światowej – inter. To było wspaniałe spotkanie ze znakomitym naukowcem.

Jan Winiecki urodził się w 1938 r. w Sopocie. Studiował na Wydziale Handlu Zagranicznego Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie SGH) w Warszawie,  następnie na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie w 1971 r. uzyskał stopień doktora. W 1978 r. habilitował się w zakresie międzynarodowej ekonomii politycznej. W latach 1985-89 był członkiem tzw. Konwersatorium, grupy doradców ekonomicznych “Solidarności”, kierowanej przez prof. Bronisława Geremka. W 1989 r. znalazł się wśród współzałożycieli Centrum im. Adama Smitha i do 1995 r. był jego pierwszym prezesem. W 1991 r. wchodził w skład Politycznego Komitetu Doradczego przy Prezydencie RP. W latach 1991-1993 był dyrektorem wykonawczym w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) w Londynie. Od 2000 r. doradcą ekonomicznym WestLB Bank Polska SA.

W trakcie rozmowy z nami prof. Winiecki  mówiąc o euro podkreślał, że wspólnota walutowa jest czymś dobrym i euro okazało się sukcesem, ale już wtedy miał wątpliwości, jak długo euro przetrwa, bo obawiał się zagrożeń ze strony narodowych  egoizmów. Tłumaczył także,  że przy jednej walucie musi być wspólnota polityczna i najlepiej wspólnota cywilizacyjna. Obszar Unii Europejskiej i występowanie euro, to są ziemie od wieków  powiązane ze sobą kulturowo, religijnie, geograficznie, co jak się to zacznie zmieniać?

Profesor Winiecki nawiązał też wtedy do przyszłości ekonomicznej, w której jednym pieniądzem można by było połączyć tak różne kraje jak Belgia, Niemca, Stany Zjednoczone, Japonia i Chiny. I… nie pozostawił złudzeń. Różnice cywilizacyjne w tym przypadku są tak duże,  że trudno liczyć na  stabilność i przewidywalność zachowań takich partnerów. W Unii Europejskiej równolegle z wprowadzeniem wspólnej waluty, wprowadzono pakt stabilizacji i rozwoju.  – A co do pomysł światowej integracji walutowej? Ja bym Rosji nie przyjął do takiego paktu, a co dopiero  Chiny – stwierdził prof. Winiecki.

Ekonomista od lat specjalizował się w komparatystyce systemowej, makroekonomii oraz międzynarodowych stosunkach gospodarczych. Autor wielu książek i artykułów naukowych, w większości publikowanych w języku angielskim.

 

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy