Ukraińska aktywistka, która oblała farbą ambasadora Rosji w Polsce nie poniesie konsekwencji prawnych. Śledczy umorzyli postępowanie – poinformował we wtorek Szymon Banna z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Ukraińska aktywistka oblała czerwoną farbą rosyjskiego ambasadora Siergieja Andriejewa 9 maja ub.r., gdy zamierzał demonstracyjnie złożyć kwiaty w Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie.
“Postępowanie dotyczące publicznego znieważenia w dniu 9 maja 2022 r. w Warszawie akredytowanego szefa przedstawicielstwa dyplomatycznego Federacji Rosyjskiej zostało umorzone” – przekazał PAP Banna.
Wyjaśnił, że “zgodnie z polskim kodeksem karnym zastosowanie przepisu art. 136 § 3 Kodeksu karnego ma charakter względny i uzależnione jest od zapewnienia wzajemności przez państwa obce, w tym wypadku Federację Rosyjską”.
“Według przepisów kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej przestępstwo znieważenia głowy oraz innych przedstawicieli obcego państwa na terenie Federacji Rosyjskiej nie podlega odrębnemu ściganiu według przepisów rosyjskiego kodeksu karnego. Znieważenie takie jest ścigane jedynie w przypadku znieważania przedstawicieli władzy Federacji Rosyjskiej i ochrona przewidziana tym przepisem nie rozciąga się na głowy państw obcych ani na przedstawicieli tych państw” – wytłumaczył.
Wskazał, że “wobec braku zapewnienia wzajemności w tym zakresie przez władze Federacji Rosyjskiej, postępowanie przygotowawcze w tej sprawie zostało zakończone decyzją o umorzeniu”.
Informacje o umorzeniu pierwsze podało RMF.