Ceny paliw w Polsce niezmiennie pozostają jednymi z najniższych w Europie, a niski poziom cen na krajowym rynku detalicznym jest w dużym stopniu efektem polityki stabilizacji cen – poinformował Orlen. Jak wskazuje koncern, notowania paliw i ropy rosną na skutek sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Koncern działa w sposób rynkowy, co oznacza, że jego polityka cenowa jest kształtowana z uwzględnieniem sytuacji makroekonomicznej. Spółka na bieżąco monitoruje czynniki mające wpływ na ceny paliw i dostosowuje do nich poziom swoich cen hurtowych, zapewnia jednocześnie, że będzie kontynuowała politykę stabilizacji, starając się ograniczać wahania cen paliw – napisało Biuro Prasowe Orlenu w przesłanym w piątek PAP oświadczeniu. Niski poziom cen na krajowym rynku detalicznym jest w dużym stopniu efektem prowadzonej przez Orlen polityki stabilizacji cen, stabilizacja cen paliw jest zjawiskiem korzystnym z punktu widzenia całej gospodarki, jak i indywidualnych klientów – uważa spółka.
We wrześniu i na początku października sytuacja na rynku globalnym wskazywała na spadek cen paliw gotowych, spowodowany między innymi stagnacją gospodarczą w krajach konsumujących najwięcej paliw, dodatkową podażą paliw i ropy naftowej oraz wysokim poziomem zapasów – informuje Orlen. Według spółki, w pierwszym tygodniu października ceny ropy naftowej spadły o ok. 10 dol. za baryłkę, spadały również notowania paliw gotowych – oleju napędowego o prawie 11 proc. a benzyny o ponad 16 proc., co potwierdzało to słuszność założeń przyjętych przez koncern.
Orlen zauważa jednak, że tendencja spadkowa została jednak przerwana wskutek eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie – przekazał koncern. Według spółki, wojna palestyńsko-izraelska wywołała obawy o możliwość rozszerzenia się konfliktu na inne kraje regionu, czego efektem może być znaczące ograniczenie podaży ropy i paliw gotowych na rynek. Od tego czasu notowania ropy naftowej i paliw gotowych znalazły się w tendencji wzrostowej i już teraz powróciły do poprzednich poziomów – ocenia koncern.
Jak podkreśla, zaostrzenie się konfliktu palestyńsko-izraelskiego nie była zdarzeniem, które można było przewidzieć. Natomiast będzie w kolejnych miesiącach wpływać na notowania ropy naftowej i paliw, w znaczący sposób ograniczając możliwość ich spadku a w niekorzystnym scenariuszu – powodując ich gwałtowny wzrost. Jest to istotny czynnik, które koncern bierze pod uwagę i odpowiednio do tego dostosowuje ceny oferowanego paliwa – zaznaczył koncern.
Orlen przekazał też, że będzie kontynuował politykę stabilizacji, starając się ograniczać wahania cen paliw spowodowane niestabilnością sytuacji geopolitycznej i gospodarczej na świecie. Z punktu widzenia konsumentów zasadnicze znaczenie ma to, że koncern nadal będzie zabiegał, aby ceny detaliczne w Polsce pozostały jednymi z najniższych w Europie – zaznaczyła spółka.