Raport na temat Bartłomieja Sienkiewicza dotyczył sprawdzania powiązań z obcymi wpływami, m.in., jeśli chodzi o zakup rosyjskiej ropy oraz ochrony interesu Orlenu – podkreślił b. prezes Orlenu Daniel Obajtek, odnosząc się do ujawnionego przez szefa MAP Borysa Budkę dokumentu ws. inwigilacji Sienkiewicza.
Minister aktywów państwowych Borys Budka poinformował w czwartek w TVN24, że dysponuje dokumentami, według których w sposób – w jego ocenie – absolutnie nielegalny “w środku kampanii wyborczej w 2023 r. zlecono inwigilację Bartłomieja Sienkiewicza przez amerykański podmiot”. “Orlen podpisał umowę, zapłacił blisko pół miliona złotych za to, by sporządzić taki krótki raport na temat Bartłomieja Sienkiewicza” – dodał szef MAP.
Raport w sprawie Sienkiewicza
Budka stwierdził, że w raporcie były “różnego rodzaju bzdury mówiące o działalności Bartłomieja Sienkiewicza, natomiast one nie mają żadnej wartości same w sobie. One są powszechnie znane, o prowadzonej przez niego wcześniej działalności gospodarczej, o kwestii tego, jakich ekspertów zatrudniał”.
Do tej wypowiedzi odniósł się w piątek na platformie X b. prezes Orlenu Daniel Obajtek. “To nieładnie panie ministrze Budka tak wystawiać swojego partyjnego kolegę, ministra Sienkiewicza. Raport, o którym pan minister mówił na antenie TVN24, dotyczył sprawdzania powiązań z obcymi wpływami, między innymi jeśli chodzi o zakup rosyjskiej ropy oraz ochrony interesu ORLENU jako spółki” – napisał Obajtek.
Obajtek apeluje o publikację całego raportu
Według niego, z raportu wynika, że “to firmy związane z p. Sienkiewiczem otrzymywały z ORLENU i PGNiG kilkumilionowe wynagrodzenia między innymi za consulting w sprawie zakupu rosyjskiej ropy i gazu”. “Panie Budka, proszę w całości opublikować raport, a nie rzucać bezpodstawne oskarżenia. Pojedynczymi kartkami na antenie każdy potrafi machać” – podkreślił Obajtek.
Zaapelował do mediów: “w związku z interesem publicznym, na który często się powołujecie, domagajcie się opublikowania tego raportu przez Borysa Budkę”.