Od pięciu miesięcy w Polsce nie mamy już do czynienia ze zmianą cen, w tym czasie inflacja wyniosła 0,5 proc. – poinformował w czwartek na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński. Jego zdaniem bez obniżenia stop procentowych wkrótce stałyby się realnie dodatnie.
“Od pięciu miesięcy nie mamy do czynienia ze zmianą cen. (…) Od pięciu miesięcy ceny wzrosły o 0,5 proc., czyli niezauważalnie. W praktyce oznacza to, że poziom cen niemal nie uległ zmianie” – powiedział Glapiński.
“Inflacja jest naszą zmorą, a głównym celem NBP jest walka z nią. Z radością obserwujemy, że ceny stoją” – stwierdził prezes Narodowego Banku Polskiego, przyznając jednocześnie, że ceny są wyższe niż rok temu o 9,5-9,6 proc. W ocenie Glapińskiego, ostatnie miesiące to “okres bezprecedensowo szybkiego spadku inflacji”.
Glapiński zaznaczył, że główna stopa procentowa na poziomie 6,75 proc. przy inflacji rocznej 18,4 proc., jaka panowała w lutym, “to zupełnie co innego” niż 6,75 proc. przy inflacji na poziomie 9,5 czy 10,1 proc. “Stopa 6,75 proc. przy inflacji 9,5 proc. oznacza o wiele bardziej restrykcyjną politykę pieniężną” – argumentował. “Gdybyśmy nie zmienili stóp, wkrótce stałyby się one realnie dodatnie” – wskazał, uzasadniając decyzję Rady Polityki Pieniężnej o obniżce z 6,75 do 6 proc. głównej stopy procentowej NBP.