Portal tvp.info relacjonuje informacje TVN24 w sprawie udziału zatrzymanego w marcu pod zarzutem szpiegostwa Tomasza L. w komisji likwidacyjnej WSI. Portal przytacza słowa przewodniczącego komisji, że L. powołał do niej ówczesny szef MON Radosław Sikorski.
Portal tvp.info napisał w czwartek o ustaleniach dziennikarzy TVN24, którzy przekazali, że Tomasz L., którego kilka miesięcy temu pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji zatrzymało ABW, był w przeszłości członkiem komisji likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych.
Doniesienia na Twitterze skomentował Sławomir Cenckiewicz, który był przewodniczącym komisji. "Nie znałem Tomasza L. Do komisji powołał go minister Radosław Sikorski" – napisał historyk – znaczył portal w czwartkowej publikacji.
Tvp.info przypominał, że w połowie marca oficerowie kontrwywiadu zatrzymali w Warszawie pracownika stołecznego ratusza Tomasza L. Mężczyzna pracował w Wydziale Archiwalnym Ksiąg Stanu Cywilnego w Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego m.st. Warszawy. Mężczyzna posiadał dostęp do zbiorów Archiwum USC oraz do zbiorów Archiwum Głównego Akt Dawnych i Archiwum Państwowego m.st. Warszawy.
"Jak ustaliły służby, L. został zwerbowany przez rosyjską Służbę Wywiadu Zagranicznego i przekazywał skopiowane cenne dokumenty. Usłyszał zarzuty, do tej pory przebywa w areszcie oczekując na zakończenie śledztwa i proces" – zaznaczył portal.
"- Z uwagi na charakter dokumentacji gromadzonej we wskazanych jednostkach, działalność podejrzanego stanowiła zagrożenie dla wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa Polski – mówił wówczas rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn" – przypomniał w czwartek tvp.info.
Portal cytuje doniesienia dziennikarzy TVN24, o tym, że "Tomasz L. znalazł się w wąskim gronie osób, które w 2006 roku otrzymały dostęp do największych sekretów wojskowych służb specjalnych – jako członek komisji likwidacyjnej WSI".
"Przypomnijmy, likwidacją WSI za pierwszych rządów Prawa i Sprawiedliwości zajmował się Antoni Macierewicz (polityk kierował pracami komisji weryfikacyjnej WSI). Przewodniczącym komisji likwidacyjnej był z kolei Sławomir Cenckiewicz, obecnie dyrektor Wojskowego Biura Historycznego, a zastępcą Piotr Woyciechowski" – zaznaczył tvp.info.
"Do sprawy Sławomir Cenckiewicz odniósł się na Twitterze. Historyk oznajmił, że nie znał wcześniej Tomasza L., którego do komisji likwidacyjnej WSI powołał ówczesny minister obrony narodowej Radosław Sikorski. +I wtedy go poznałem, nigdy nie utrzymywałem z nim relacji+" – przytoczył wpis Cenckiewicza portal.
"Cenckiewicz pisze, że jego rola w komisji likwidacyjnej +była marginalna i dostęp do wiedzy miał ograniczony co potwierdzają dokumenty+. Na koniec dodał, że cieszy się ze śledztwa i ma zaufanie do polskich służb" – czytamy w publikacji.
"W kolejnym wpisie Cenckiewicz odniósł się do tweeta posła KO Adama Szłapki, który pytał go, czy zadbał o odpowiednie sprawdzenie kontrwywiadowcze członków komisji. Historyk odpowiedział twierdząco" – zaznaczył tvp.info.
"Jeśli pan Szłapka twierdzi, że w komisji likwidacyjnej ds. WSI był szpieg rosyjski, to przypominam, że znalazł się tam na mocy decyzji Radosława Sikorskiego. Ja mu go nie rekomendowałem, bo go nie znałem" – napisał Cenckiewicz, załączając rozporządzenie dotyczące prac komisji – relacjonuje portal.
TVN24 przytoczył w materiale na temat przeszłości L. wypowiedź Sikorskiego, który stwierdził, że z jego strony podpis pod zarządzeniem powołujacym komisję był "czystą formalnością". "Gdyż pełne władztwo ministra obrony nad likwidacją WSI zostało przekazane – według słów Sikorskiego: pisemną decyzją Jarosława Kaczyńskiego – Antoniemu Macierewiczowi" – przypomniał TVN24.