Samorządy nie mogą oceniać państwa i swojego stosunku do państwa wedle tego, kto tam rządzi; to jest państwo polskie, to są polscy obywatele i mają służyć wszystkim niezależnie od tego, jakie mają poglądy polityczne – powiedział w środę w Radomiu prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS podkreślił w środę na spotkaniu z mieszkańcami Radomia (woj. mazowieckie), że "w tym mieście mamy przykład czegoś, co jest chorobą naszego organizmu państwowego". "Dlaczego mówię organizmu państwowego? Bo w polskiej strukturze określonej przez konstytucję, strukturze państwa, samorządy są częścią aparatu państwowego" – powiedział Kaczyński.
Jak zaznaczył, "to nie jest tak, że mamy oddzielną władzę rządową, czy państwową – jak to niektórzy mówią – i oddzielną władzę samorządową". "To jest bardzo często sugerowane w różnego rodzaju wypowiedziach, ale to jest nieprawda. W Polsce mamy władzę państwową, aparat państwowy składający się z części rządowej i samorządowej" – zaznaczył prezes PiS.
I – jak dodał – "niezależnie od tego, że są oddzielnie wybierane w innych wyborach i że układy polityczne, konstrukcje polityczne w poszczególnych miejscach są różne – można powiedzieć nawet bardzo różne, w polskich warunkach, to jednak zadanie jest wspólne".
"Zadaniem jest działanie na rzecz społeczeństwa. Działaniem jest wykorzystywanie wszystkich szans tych, które płyną – można powiedzieć z zewnątrz, z centrali, a dzisiaj takie szanse w postaci pieniędzy płyną i to szeroką – można powiedzieć strugą – jak i tych, które mają charakter zupełnie lokalny" – mówił Kaczyński.
Prezes PiS zwrócił uwagę, że jest w Polsce bardzo dużo dobrych samorządów. "Ale są też i takie, które działają tak, jakby po pierwsze były poza państwem, ale jakby więcej, jakby były przeciwko temu państwu" – podkreślił.
Jego zdaniem, "samorządy nie mogą oceniać państwa i swojego stosunku do państwa wedle tego, kto tam rządzi". "To jest państwo polskie, to są polscy obywatele i mają służyć wszystkim niezależnie od tego, jakie mają poglądy polityczne" – zaznaczył Kaczyński. "Taki jest sens istnienia samorządów i taki jest sens istnienia demokratycznej władzy" – dodał.
Kaczyński ocenił, że "dziś mamy z tym ogromne kłopoty". "Bo, jak można odnaleźć jakiś wspólny mianownik tego wszystkiego co robi, a raczej nie robi, tutaj prezydent (Radomia) Radosław Witkowski. Oczywiście ma różne uzasadnienia, że inflacja, że on nie może, że teraz to ma za mało, że trzeba mu dodać" – mówił prezes PiS.
"Otóż szanowni państwo, wydaje mi się, że w gruncie rzeczy chodzi o to, żeby pokazać, że w Polsce jest źle, czyli żeby działać przeciwko władzy centralnej, bo ona jest głównie oceniania jako ta, która odpowiada za całość, za wszystko co, się w kraju dzieje" – podkreślił Jarosław Kaczyński.