Reklama

Kraj

Przemysław Czarnecki: przepraszam, taka sytuacja nigdy nie powinna się zdarzyć

Grzegorz Janikowski/PAP
Dodano: 22.10.2022
68229_43768077_43768047
Share
Udostępnij
Przepraszam. Taka sytuacja nigdy nie powinna się zdarzyć. Przyjmuję wszystkie konsekwencje z nią związane – napisał na Twitterze zawieszony w prawach członka PiS przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego poseł Przemysław Czarnecki.
"W sposób szczególny przeprosiny kieruję do osób, których zaufanie zawiodłem" – podkreślił w swoim wpisie Czarnecki.
 
Portal TVN Warszawa poinformował w piątek, że poseł PiS Przemysław Czarnecki trafił w nocy na izbę wytrzeźwień przy ulicy Kolskiej. Ratownicy medyczni mieli odnaleźć go, gdy leżał na ulicy, przy jednym z przystanków w Wilanowie; medycy nie stwierdzili urazów ani innych dolegliwości zdrowotnych, natomiast pacjent był pod wpływem alkoholu. Zgodnie z procedurami został przekazany patrolowi straży miejskiej, który przetransportował go do izby wytrzeźwień. Jak nieoficjalnie ustalił portal, poseł miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
 
Rzecznik PiS Radosław Fogiel poinformował w piątek PAP, że prezes PiS Jarosław Kaczyński podjął decyzję o zawieszeniu w prawach członka partii posła Przemysława Czarneckiego i kieruje wniosek o wszczęcie postępowania do rzecznika dyscyplinarnego PiS.
 
Poseł Przemysław Czarnecki – prywatnie syn europosła PiS Ryszarda Czarneckiego – w ostatnich wyborach zdobył 19 413 głosów. Jest zastępcą przewodniczącego komisji spraw zagranicznych, zasiada też w komisji obrony narodowej oraz podkomisji stałej do spraw współpracy z zagranicą i NATO, a także w komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki.
 
W 2020 r. Przemysław Czarnecki zrzekł się immunitetu po tym, jak pod koniec 2019 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie za pośrednictwem Prokuratora Generalnego skierowała do marszałek Sejmu wniosek w tej sprawie. Wniosek prokuratora dotyczył czynu określonego w art. 157 paragraf 1 kodeksu karnego – czyli naruszenie czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia zagrożonego karą więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
 
Chodzi o incydent, do którego – według jednego z uczestników spotkania – miało dojść podczas sylwestrowej imprezy w mieszkaniu na warszawskim Wilanowie z udziałem Czarneckiego. Przemysław Czarnecki stanowczo zaprzecza.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy