Polskie siatkarki pokonały w bułgarskim Płowdiw Grecję 3:0 (25:16, 25:20, 25:19) w swoim drugim meczu grupy B mistrzostw Europy. To drugie zwycięstwo w turnieju drużyny Jacka Nawrockiego, która w sobotę o godz. 16.30 zmierzy się z Czechami.
Polska: Katarzyna Wenerska, Klaudia Alagierska, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Martyna Łukasik, Zuzanna Górecka, Magdalena Stysiak, Maria Stenzel (libero) – Monika Jagła (libero), Julia Nowicka, Malwina Smarzek-Godek, Martyna Grajber, Marta Pol.
Grecja: Styliani Christodoulou, Aikaterina Giota, Georgia Lamprousi, Olga Stranzali, Anthi Vasilantonaki, Martha Anthouli, Panagiota Rogka (libero) – Maria-Eleni Artakianou (libero), Sofia Kosma, Konstantina Vlachaki, Evangelia Chantava.
Nawrocki w piątek świętował 56 urodziny, a jego zawodniczki postarały się zrobić wszystko, by sprawić mu miły prezent. Po wysokiej wygranej w pierwszym secie, Polki spuściły jednak z tonu i mecz momentami był dość wyrównany. Kolejny znakomity występ zanotowała Magdalena Stysiak, która spotkanie zakończyła z dorobkiem 21 punktów.
Początek zwiastował prawdziwy pogrom Greczynek. Seria zagrywek Katarzyny Wenerskiej okazała się zabójcza dla rywalek, które pierwszy punkt zdobyły dopiero przy stanie 0:7, a drugi po błędzie Martyny Łukasik na zagrywce (2:9). Polki grały swobodnie i pewnie w ataku. Podobnie jak dzień wcześniej w spotkaniu z Niemkami, Stysiak była nie do zatrzymania. Greczynki przebudziły się w połowie seta, ale nie były w stanie zniwelować ogromnych strat.
W drugiej partii biało-czerwonym zdarzały się przestoje; przy prowadzeniu 8:5 straciły cztery "oczka" z rzędu i Nawrocki musiał poprosić swoje podopieczne na krótką rozmowę. W polskim zespole dobrą pracę w obronie i przyjęciu wykonywały Maria Stenzel i Monika Jagła. W połowie seta pojawiła się Julia Nowicka oraz Malwina Smarzek-Godek. Nowicka "na dzień dobry" posłała asa serwisowego i biało-czerwone ponownie przejęły kontrolę nad meczem. 24. punkt zdobyła Stysiak po ataku po ostrym skosie, a po chwili jej serwis wylądował na boisko przeciwnika.
Także na początku trzeciej odsłony polskie siatkarki natrafiły na opór Greczynek, który wygrywały 4:1. Asy serwisowe Martyny Łukasik i Klaudii Alagierskiej przywróciły spokój w grze. W trudniejszych momentach Wenerska mogła liczyć na niezwodną Stysiak, a punkty blokiem i w ataku dokładała Zuzanna Efimienko-Młotkowska. Końcówka meczu była już jednostronna.
Polki nie mogą liczyć na chwilę oddechu, bo już w sobotę czeka ich pojedynek z Czeszkami, które w innym spotkaniu grupy B przegrały z Niemkami 1:3 (23:25, 25:20, 23:25, 21:25).
