Reklama

Kraj

Kupujmy polskie produkty u polskich producentów

Marek Błoński/PAP
Dodano: 18.06.2021
54393_morawiecki
Share
Udostępnij
Kupujmy polskie produkty u polskich producentów; w ten sposób wspieramy polskie miejsca pracy – apelował w piątek w Mikołowie (Śląskie) premier Mateusz Morawiecki, wskazując, iż polska żywność jest coraz bardziej znana w Europie. Świadczy o tym m.in. rosnąca wartość jej eksportu.
 
„Cieszę się, że razem z państwem polskim udaje się coraz lepiej budować markę polskiej żywności. Polska żywność jest coraz bardziej znana w całej Europie – to 34 mld euro eksportu w zeszłym roku i ten eksport rośnie” – mówił szef rządu, który odwiedził w Mikołowie jeden z pięciu zakładów firmy Rolnik, wyspecjalizowanej m.in. w przetworach warzywnych.
 
Chcę z tego miejsca zaapelować bardzo głośno – kupujmy polskie produkty u polskich producentów. To jest niezwykle ważne, w ten sposób wspieramy polskie miejsca pracy” – powiedział Morawiecki. Ocenił, że przetwórstwo rolno-spożywcze i rosnący eksport żywności to "wielka szansa dla polskich producentów".
 
Spółka Rolnik specjalizuje się m.in. w przetworach warzywnych, zupach, daniach gotowych, sosach, sałatkach czy pasztetach. Zaopatruje największe sieci handlowe w Polsce i eksportuje wyroby do wielu krajów europejskich; jest także największym polskim importerem przetworów z Węgier. Skupia pięć zakładów produkcyjnych, dysponuje też rozwiniętym zapleczem transportowym.
 
Współtwórca i wiceprezes firmy Józef Rolnik powiedział, że w ciągu ostatnich 30 lat stworzona „z niczego” spółka stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w krajowym sektorze owocowo-warzywnym. Podkreślił, że jest to firma „na wskroś polska”, co podkreślają m.in. biało-czerwone barwy na etykietach w logotypie spółki. Część wyrobów Rolnika trafia na eksport.
 
Szef rządu przypomniał, że firma Rolnik, podobnie jak setki innych przedsiębiorstw, także skorzystała z pomocy państwowych tarcz antykryzysowych podczas pandemii COVID-19. "Chcieliśmy uratować miejsca pracy (…), ale też rynek, bazę klientów, zdolności wytwórcze, markę tej firmy" – mówił premier, tłumacząc ideę rządowych tarcz antykryzysowych dla przedsiębiorców.
 
Podkreślił, że Polska ma obecnie najniższy w UE poziom bezrobocia. „To nasza polityka gospodarcza, to sens naszej polityki gospodarczej: dać jak największej liczbie ludzi dobrą pracę, jak najlepiej wynagradzaną pracę, ale też przedsiębiorcom dać perspektywę rozwoju w kraju i za granicą” – tłumaczył Morawiecki.
 
„Państwo polskie jest po to, żeby pomagać, i państwo polskie zawsze będzie z polskimi rolnikami, z polskimi przedsiębiorcami w przemyśle rolno-spożywczym” – zadeklarował premier. Przypomniał, że działania na rzecz rolnictwa są również częścią programu Zjednoczonej Prawicy „Polski Ład”.
 
Częścią Polskiego Ładu jest wielki program dla rolnictwa i dla sektora przetwórstwa rolnego. Skrócenie drogi od pola do stołu, mniej pośredników, więcej zysków dla polskich producentów, polskich rolników, więcej zysków dla Polaków” – mówił szef rządu.
 
W kontekście niedawnych cyberataków, których ofiarą padli w ostatnim czasie polscy politycy, Morawiecki zapewnił, że jego gabinet chce zajmować się przede wszystkim „rządzeniem, +Polskim Ładem+, a nie odciąganiem uwagi polskich urzędników, polskich polityków, od rządzenia”.
 
„Ja chcę służyć przede wszystkim Polakom. Chcę służyć firmom takim jak ta, jej pracownikom. Po to zmieniamy na korzyść pracowników – 18 mln Polaków, całej polskiej klasy średniej – zasady rozliczania kwoty wolnej od podatku – znacząco powiększamy ją do 30 tys. zł” – przypomniał Morawiecki. Zaznaczył, że także wiele innych obszarów "Polskiego Ładu" przygotowano po to, by – jak mówił – „służyć polskiemu społeczeństwu”.
 
Premier ocenił, że na Górnym Śląsku już widać realizowane wielkie procesy inwestycyjne. „Będzie jeszcze więcej tych inwestycji – i to jest to, na czym ja się chcę koncentrować” – podsumował szef rządu.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy