– Jestem szczęśliwy. Marzyłem o motocyklu – powiedział Mirosław Lachtara, odbierając dziś kluczki do motocykla Harley-Davidson Street 750 o wartości ponad 33 000 zł, który wygrał podczas Kongresu i Targów TSLA EXPO 2017. Do salonu Harley-Davidson Rzeszów przyjechał razem ze swoją dziewczyną Małgorzatą. – Gdyby nie Gosia, nagrody by nie było – zdradził.
Ma 24 lata, kończy studia na Politechnice Rzeszowskiej (mechanika i budowa maszyn) i pracuje jako operator obrabiarki CNC w firmie Goodrich pod Rzeszowem. Do pracy dojeżdża z Kamienia, gdzie jest jego rodzinny dom. Do tej pory docierał samochodem, ale od teraz przesiada się na motocykl. Nowy i stylowy Harley-Davidson Street 750. Właśnie dziś, 6 października 2017, w salonie GOC Harley-Davidson Rzeszów odebrał kluczki do tej wspaniałej maszyny. Przekazali mu je organizatorzy konkursu: Aneta Gieroń, redaktor naczelny magazynu VIP Biznes&Styl, wydawanego przez Grupę SAGIER, Robert Bielówka, prezes Międzynarodowych Targów Rzeszowskich oraz Stanisław Myszkowski, właściciel GOC Harley-Davidson Rzeszów.
Fot. Tadeusz Poźniak
Mirek przyjechał po harleya razem ze swoją dziewczyną Małgorzatą. – Gdyby nie Gosia, nawet nie dotarłbym w sobotę, 30 września, na TSLA EXPO – opowiada. – Koledzy nie mieli czasu, a sam nie miałem ochoty zwiedzać targów. Na szczęście, Gosia się zgodziła i pojechaliśmy do G2A Arena w Jasionce.
Właśnie tam, w holu, przez dwa dni TSLA EXPO 2017, stał motocykl-nagroda oraz szklana urna, pełna złotówkowego bilonu. Zasady konkursu były proste. Harleya wygrywa ten, kto zgadnie, jaka kwota została wrzucona do urny.
– Nie od razu zagraliśmy w konkursie – wspomina Mirek. – Najpierw pozwiedzaliśmy targi, obejrzeliśmy wystawione samochody i motocykle, wypróbowaliśmy symulator dachowania i dopiero na koniec dotarliśmy do urny. Każdy mógł wrzucić tylko jeden kupon. Ja wrzuciłem i Gosia też. Ona podała kwotę ok. 1500 zł. Ja wpisałem 1412,87 zł.
W urnie było 1414,07. Mirek pomylił się tylko o 1,20 zł. I wygrał harleya, bo zgodnie z regulaminem nagroda przypadała temu, kto był najbliższy właściwej odpowiedzi.
– Jak to policzyłem? Pomyślałem, że jedna garść takiego bilonu to ok. 10 zł. Potem „na oko” przeliczyłem, ile garści mieści się w urnie. Pomnożyłem i wyszła mi kwota 1200 zł, dodałem jeszcze 200 zł zapasu, drobną kwotę jako końcówkę i wpisałem te 1412,87 zł – zdradził swój przepis na wygraną Mirek. Jego zdaniem podobne kwoty chyba wiele osób typowało. Jego kolega pomylił się tylko o 40 zł.
Mirek potrafi jeździć na motocyklach od dziecka. Zaczynał na motorynce, potem był simson. Prawo jazdy na motocykl ma od 18 roku życia. – Chodziłem do samochodówki, na Warszawskiej w Rzeszowie. Wszyscy koledzy interesowali się motocyklami i robili takie prawo jazdy – wspomina.
Czy marzył o motocyklu? – Jasne. Planowałem kupno, ale to miało być coś na moją kieszeń. Nie marzyłem, że w garażu postawię harleya.
Fot. Tadeusz Poźniak
Chociaż…. Gdyby nie marzył, nie zagrałby w tym konkursie. Zatem marzenie było. Tylko nieśmiałe. Jak widać, takie też się spełniają!
– Harley-Davidson. Z czym go kojarzę? – zastanawia się Mirek. – Z Ameryką. Z amerykańskimi filmami i gwiazdami. Z legendą. Teraz jest mój. Kolegom z pracy powiem w poniedziałek.
Organizatorami Kongresu i Targów TSLA EXPO 2017, 29-30 września 2017, podczas których odbył się konkurs o harleya, była Grupa SAGIER, wydawca magazynu VIP Biznes&Styl i Międzynarodowe Targi Rzeszowskie.