We wtorek około godz. 14.30 w Zawadce Rymanowskiej został postrzelony 30-letni mężczyzna. Do wypadku doszło w trakcie polowania, w którym brało udział dwóch myśliwych. Na miejscu pojawili się ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR, policja, straż pożarna i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. 30-letni mężczyzna z poważnymi obrażeniami, na pokładzie śmigłowca ratowniczego trafił do szpitala w Rzeszowie.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że do zdarzenia doszło podczas polowania, w którym uczestniczyło dwóch mężczyzn. W pewnej chwili myśliwi rozdzielili się, po czym 35-latek, przypuszczając że mierzy do ukrytego w zaroślach dzika – oddał strzał, raniąc swojego kolegę w udo.
Do wypadku doszło na trudno dostępnym terenie, dlatego wykorzystano kłady i skutery Bieszczadzkiej Grupy GOPR. Ratownicy górscy pomogli też przetransportować przytomnego mężczyznę na pokład śmigłowca.
Uczestnikom polowania pobrano krew do laboratoryjnej analizy na zawartość alkoholu i środków odurzających.