Policjanci zatrzymali mężczyznę, który w piątek w różnych częściach Rzeszowa zaczepił i zaatakował kilka osób. Pierwsze zgłoszenie policjanci odebrali przed południem. Zatrzymany, w biurze adwokackim wywołał awanturę, po której niegroźnie, najprawdopodobniej nożem, zranił mecenasa. Później do komendy zaczęły napływać kolejne zgłoszenia. Po południu policjanci zatrzymali go przy ul. Grunwaldzkiej.
Około koło godz. 10 dyżurny rzeszowskiej komendy otrzymał pierwsze zgłoszenie. W biurze przy ul. Rejtana mężczyzna miał zaatakować pracownika kancelarii adwokackiej. Mężczyzna wywołał awanturę, a następnie zaatakował pokrzywdzonego i niegroźnie zranił, najprawdopodobniej nożem.
Z czasem do komendy zaczęły napływać kolejne zgłoszenia. Ktoś widział dziwnie zachowującego się mężczyznę. Na ulicy Kolejowej nieznany mężczyzna zaczepił dwie dziewczyny, a chwilę później w pobliżu próbował wyrwać portfel klientowi banku.
Zebrane informacje oraz rysopis wskazywały, że wszystkie zgłoszenia dotyczyły tego samego mężczyzny. Już od pierwszego sygnału policjanci przeczesywali miasto w poszukiwaniu młodego mężczyzny. Około godz. 15 do dyżurnego komendy dotarła wiadomość, że został on zauważony na Palcu Farnym. Na miejsce pojechały policyjne patrole i po krótkim pościgu zatrzymały mężczyznę na ul. Grunwaldzkiej.
Okazał się nim 24-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego. Teraz policjanci wyjaśniają okoliczności wszystkich zgłoszonych zdarzeń.