W piątek swoją kampanię wyborczą podsumował także Konrad Fijołek, aktualny prezydent Rzeszowa, który w niedzielę, w drugiej turze wyborów będzie walczył z Waldemarem Szumny z PiS, by na kolejnych 5 lat pozostać w rzeszowskim Ratuszu.
– Dziękuję szczególnie za spotkania na rzeszowskich osiedlach, podczas których rozmawialiśmy o tym, co należy jeszcze zmienić, co skorygować. Jestem człowiekiem skromnym i zawsze starałem się słuchać ludzi. Nie zawsze pewnie wszystko zrobiłem idealnie, zatem bardzo dziękuję za wszystkie wasze głosy dotyczące tego, co należy zmienić, co nowego wprowadzić. Dziękuję tym, którzy mówili, że nie głosowali na mnie w pierwszej turze a teraz oddadzą na mnie swój głos – mówił w piątek Konrad Fijołek.
– Mój kontrkandydat całą kampanię stara się ukryć, że jest z PiS. Ale choćby nie wiem jak się nazwali, nawet „śpiewające słowiki” to i tak wszyscy wiemy, że są z PiS. I wszyscy też wiemy, że to rząd PiS krzywdził takie miasta jak Rzeszów. Dlatego się wstydzą i nie odpowiedzieli, że zabrali naszemu miastu 350 mln zł tylko z powodów politycznych. Nie dajmy się na to nabrać – apelował Fijołek.
– Rząd PiS z niechęci do mieszkańców dużych miast „zabrał” Rzeszowowi pieniądze na oświetlenia, chodniki i inne lokalne inwestycje. Nie dajcie się nabrać, że mój kontrkandydat, założyciel PiS-u, nagle powie, że z PiS-em nie ma nic wspólnego. Wszyscy wiemy, że to nie on będzie decydował o mieście” – mówił.
Przyznał też, że spotykał się z głosami, że mniej widać w tej kadencji wielkie inwestycje.
– Tę kadencję poświeciłem na przygotowanie tych potężnych działań. Każdy, kto budował dom, wie, że najpierw potrzebne jest znalezienie odpowiedniego miejsca, projekt i w końcu zabezpieczenie pieniędzy. I my mamy te inwestycje przygotowane. Mogę tu wymienić np. drogę na południu miasta, z nowym mostem na Wisłoku a także rondo i wiadukt na skrzyżowaniu ul. Kwiatkowskiego i Powstańców Warszawy. To są inwestycje, które odkorkują południe miasta. Mamy gotowe projekty, klimat w Warszawie jest dziś dla nas pozytywny, abyśmy mogli te inwestycje zrealizować – zapewniał Fijołek.
Prezydent Fijołek mówił też o wskazówkach, jakie otrzymywał od mieszkańców.
– Usłyszałem, aby jeszcze mocniej zainwestować w sprawy osiedlowe. Dlatego też, wsłuchując się w głosy mieszkańców, zdecydowałem wprowadzić nowy program. Przygotować i wykonać każdego roku 33 propozycje najważniejszych nakładek na drogach osiedlowych, 33 propozycje budowy chodników czy oświetlenia dróg – wyliczał Konrad Fijołek. – Na takie zadania nie było w ostatnim roku wystarczająco pieniędzy, bo rząd, który ustąpił, na takie inwestycje Rzeszowowi pieniądze zabrał. Ale teraz mamy nowy rząd – koalicję 15 października i szanse na pieniądze. Dlatego będzie nas stać na ten program – jeszcze w tym roku zaczynamy – chodnik, nakładka, oświetlenie na każdym osiedlu.
– Drodzy rzeszowianie, z pokorą, uśmiechem, zdeterminowany, żeby dla was pracować, proszę was o zaufanie i głos w drugiej turze – mówił Fijołek. I dodał, że chciałby mieć szanse pracować dla Rzeszowa pełną kadencję.
