Rozbudowa ulicy Podkarpackiej miała zakończyć się jeszcze na wakacjach, choć termin realizacji inwestycji przypada dopiero na październik br. Dziś już wiadomo, że przebudowaną Podkarpacką nie pojedziemy w wakacje, ale miasto zapowiada, że inwestycja zakończy się wcześniej niż wynika to z umowy. Kiedy? – We wrześniu – mówi Maciej Chodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Rozbudowa ulicy Podkarpackiej przebiega bardzo dobrze i nawet kilkutygodniowa przerwa na początku 2018 roku, związana z pracami archeologicznymi, nie zakłóciła harmonogramu prac budowlanych.
Na przełomie wiosny i lata miasto zapowiadało, że zarówno inwestor jak i wykonawca chcą jak najszybciej zakończyć tę inwestycję, która jest kluczowa, jeśli chodzi o wjazd do Rzeszowa od strony Boguchwały. Podawano, że przebudowana ulica powinna być gotowa pod koniec wakacji.
Na trzy tygodnie przed końcem wakacji wiadomo już, że termin ten nie zostanie utrzymany, ale droga będzie gotowa wcześniej niż wynika to z umowy. – Termin zakończenia prac przypada na październik br., ale chcemy, aby była gotowa wcześniej, we wrześniu – przyznaje Maciej Chłodnicki.
Wykonawcą inwestycji jest Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych i Drogowych w Krośnie oraz Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe w Dębicy. Po przebudowie, ul. Podkarpacka aż do granicy Rzeszowa z Boguchwałą ma się zamienić w wygodną, oświetloną czteropasmową jezdnię, z dodatkowymi ścieżkami rowerowymi o łącznej długości 3,6 km i chodnikami po obu stronach drogi. Przebudowa obejmuje 2-kilometrowy odcinek od ul. 9 Dywizji Piechoty do granicy Rzeszowa, w tym skrzyżowania na przecięciu ul. Podkarpackiej z ul. Beskidzką i ul. Jarową oraz na przecięciu ul. Podkarpackiej z ul. Zwięczycką.
Koszt inwestycji to 29 mln zł, z czego 85 proc. pokryje dotacja z Unii Europejskiej.