Uniwersytet Rzeszowski ma nowe uprawnienia. Tym razem w dyscyplinie sztuki piękne. Decyzją Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów, Wydział Sztuki uzyskał uprawnienia do nadawania stopnia doktora sztuk plastycznych. Druga dobra wiadomość to dotacja Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej dla Justyny Łuczaj Salej, wykładowcy na Wydziale Sztuki na realizację filmu fabularnego pt. „Koński ogon”.
Dzięki decyzji Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów, uniwersytet ma obecnie prawo do doktoryzowania w 13 dyscyplinach naukowych. Ponadto, posiada również uprawnienia do nadawania habilitacji w 6 dyscyplinach.
– Ta informacja pokazuje, że pozycja naukowa Uniwersytetu ma się dobrze i pozwala spokojnie patrzeć w przyszłość – podkreśla dr Maciej Ulita, rzecznik prasowy UR.
„Koński ogon” na Podkarpaciu
Wydział Sztuki UR konsekwentnie pracuje na silna markę. Już wkrótce za sprawą jednej z jego wykładowców na Podkarpaciu startują zdjęcia do filmu fabularnego pt. „Koński ogon”, w którego realizację będą zaangażowani studenci. Autorką scenariusza i reżyserką jest Justyna Łuczaj Salej, absolwentka Wydziału Malarstwa ASP w Krakowie, Wydziału Reżyserii PWSFTViT w Łodzi, oraz doktorantka IV roku Międzywydziałowych Studiów Doktoranckich w PWSFTViT.
Projekt otrzymał dotację Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Opiekunem artystycznym filmu jest prof. dr hab. Mariusz Grzegorzek – Rektor PWSTViT w Łodzi (jest on również promotorem, gdyż film będzie doktoratem autorki).
Zdjęcia rozpoczną się latem przyszłego roku. W wielu rolach reżyserka obsadzi studentów Uniwersytetu Rzeszowskiego. Wkrótce rozpoczną się również castingi do wciąż jeszcze nie obsadzonych ról.
„Koński ogon” to uwspółcześniona, „śmietnikowa” wersja mitu o Edypie. Akcja osadzona jest pośród ludzi z marginesu, bohaterowie jednak pragną doświadczać miłości i piękna.
Mit jest opowieścią starającą się wyjaśnić sens życia. Obecny w nim jest również motyw nadprzyrodzony. Właśnie poprzez przyrodę, jej dzikość, piękno oraz wybryki manifestuje się siła wyższa w Końskim ogonie.
– Koński ogon to świat w rui. Rządzony popędem i przemocą. Każdy każdego chce wykorzystać. Jakby zbyt gwałtownie, za mocno, bo zaraz dopadnie go śmierć. Egzotyczny kwiat zanim przekwitnie wydaje z siebie najintensywniejszy zapach i kolor, ale ten aromat już trąci rozkładem – opisuje Justyna Łuczaj Salej. – W szaleństwie, gnoju, krwi i mleku, pomiędzy końskimi zadami, stertami śmieci, załatwiane są te sprawy najważniejsze. Błaganie o miłość.
Film „Koński ogon” będzie trudnym, ale porywającym przedsięwzięciem artystycznym. Ambitnym z wielu powodów. Podejmuje odważne tematy, jest skomplikowany inscenizacyjnie – wielu bohaterów, realizacja zdjęć na Podkarpaciu, trudne sceny z dzieckiem i zwierzętami. Jego trudność polega również na wykreowaniu bardzo specyficznego świata, języka i przede wszystkim bohaterów. Jest on pełnometrażowym fabularnym debiutem reżyserki. W projekt, oprócz wielu debiutantów, będę zaangażowani również wybitni i doceniani artyści. Za zdjęcia odpowiada Małgorzata Szyłak („Komunia”, „Dzikie róże”), a za montaż Paweł Laskowski (montażysta filmów m.in. Wojciecha Smarzowskiego).
Producent z sukcesami
Film będzie produkowany przez Studio Filmowe Indeks, które umożliwia debiut projektom nastawionym na ryzyko poszukiwań i eksperymentów artystycznych. Ryzyko, które przynosi efekty najwyższej jakości, o czym może świadczyć ostatnia produkcja filmowa Studia – „Wieża. Jasny dzień” Jagody Szelc, obsypana nagrodami m.in. na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni i pokazywana na wielu festiwalach m.in. Berlinie.
Skoncentrowanie na stworzeniu specyficznego świata, narracji, języka filmowego nawiązuje do charakteru filmów twórcy Studia Filmowego Indeks – Wojciecha Jerzego Hasa i daje szansę na podtrzymanie kierunku i charakteru działalności Studia, którego ideą było umożliwianie realizacji odważnych debiutów wybitnych absolwentów PWSFTViT w Łodzi.