Reklama

Biznes

Ewa Karczewska: Sukces galerii zawdzięczamy strategii mojego taty

Biznesistyl.pl
Dodano: 04.11.2015
23254_Deksa_ok
Share
Udostępnij
O zmianach o gustów klientów i dobrym pomyśle na sklep z materiałami do wnętrz z Ewą Karczewską, studentką architektury wnętrz, córką właścicieli Galerii Wnętrz DEXA w Rzeszowie rozmawia Alina Bosak.
 
 
Zainteresowała się pani architekturą wnętrz ze względu na rodzinny biznes?

Galerię wnętrz rodzice prowadzą od 2 lat, a ja wystrojem wnętrz interesuję się od gimnazjum. Lubiłam urządzać swój pokój na różne sposoby. Wciąż coś zmieniałam, przestawiałam. W liceum zaczęłam uczyć się rysunku architektonicznego, a teraz kończę studia w tym kierunku i mam ten komfort, że mogę myszkować po naszej galerii w poszukiwaniu wnętrzarskich inspiracji. Znam dobrze wszystkich najemców, świetnie się tu wszyscy dogadujemy.
 
Teraz macie w Dexie chyba spory ruch? Końcówka roku to czas, kiedy klienci chętnie zaglądają do galerii wnętrz chociażby po to, żeby odświeżyć dom na święta.

Tak to prawda. W październiku, listopadzie i grudniu zauważamy wzmożony ruch. A co klientów interesuje szczególnie, trudno powiedzieć. Właściwie wszystko. Budowlanka w tym roku idzie rewelacyjnie.
 
Rzeszów to dobry rynek dla branży budowlanej, ściągają tu i osiedlają się mieszkańcy z całego Podkarpacia, więc i zainteresowanie ofertą sklepów oferujących wyposażenie wnętrz jest duże. Panuje jednak spora konkurencja. Jak ściągnąć klientów właśnie do siebie?

– Coraz lepszą pozycję Dexy na rzeszowskim rynku zawdzięczamy strategii mojego taty – Jarosława Karczewskiego, który jest prezesem. Kupując obiekt przy Armii Krajowej po upadłym Danexie, zdecydował nie profilować nowej oferty na tanie towary z Chin. Takie, owszem, na początku zapewniają ruch, ale potem klienci zaczynają wracać z reklamacjami i zaczynają się kłopoty oraz rosną koszty sprzedawców, dla których biznes staje się coraz mniej opłacalny. Poza tym dziś klienci szukają czegoś, co będzie może nie najtańsze, ale za to na lata. Wydając sporą sumę na kuchnię, nie chcą po roku, czy dwóch wymieniać zawiasów, kranów itp. Dlatego rodzice postanowili stworzyć galerię, która będzie oferowała lepszej jakości rozwiązania w wystroju wnętrz. To nie był ich pierwszy biznes, więc kierując się własnym doświadczeniem byli pewni sukcesu. Znaleźli najemców, którzy w tę strategię się wpisali, oferując całą gamę materiałów budowlanych, bo oprócz jakości, w handlu musi być także różnorodność… Ciąg dalszy na poradnikbudowlany.eu.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy