Reklama

Świat

Reporter PAP w Charkowie: rosyjska bomba kasetowa spadła na cmentarz wojenny, na którym spoczywają oficerowie Wojska Polskiego

PAP
Dodano: 23.03.2022
61418_23m6
Share
Udostępnij
Rosyjska bomba kasetowa spadła na cmentarz wojenny w Charkowie, na którym spoczywają oficerowie Wojska Polskiego zamordowani z rozkazu Stalina – poinformował w środę znajdujący się na miejscu zdarzenia reporter PAP Andrzej Lange.

"Na cmentarzu widać ślady po wybuchach, pociski trafiły – symbolicznie – w tabliczki z nazwiskami polskich oficerów zamordowanych przez NKWD" – poinformował dziennikarz PAP. "Na krzyżach widać ślady po odłamkach, widzimy leje po bombach" – dodał.

Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie-Piatichatkach wzniesiono w latach 1999–2000. Jest to miejsce pochówku ofiar stalinowskiej czystki z lat 1937-38, a także oficerów Wojska Polskiego rozstrzelanych podczas zbrodni katyńskiej w 1940 r.

W lesie pod Charkowem – w pobliżu sanatorium NKWD – w 1940 r. grzebano przywożone ciężarówkami zwłoki polskich oficerów, mordowanych w piwnicach gmachu NKWD w Charkowie. Pierwszy transport wyruszył ze Starobielska do Charkowa w nocy 5/6 kwietnia 1940 r.

Na cmentarzu pochowany jest m.in. dziadek ministra spraw zagranicznych Polski Zbigniewa Raua. 

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy