Personel czarnobylskiej elektrowni atomowej na Ukrainie już 10. dzień jest przetrzymywany przez Rosjan; pracownicy są zmęczeni psychicznie i fizycznie – podkreślił mer miasta Sławutycz Jurij Fomiczew, cytowany w sobotę przez Hromadske.
Osoby, które pracowały w elektrowni pierwszego dnia wojny (24 lutego), do tej pory pozostają na terenie obiektu kontrolowanego przez okupantów – pisze Hromadske.
Mer Sławutycza – miasta wybudowanego dla ewakuowanych pracowników elektrowni po katastrofie w 1986 roku – podkreślił, że niemożliwa jest zamiana obecnego już w elektrowni personelu. Pracownicy podzielili się na dwie grupy i pracują na zmianę. Ludzie są zmęczeni psychicznie i fizycznie – dodał.
Fomiczew zwrócił uwagę na problemy z zaopatrzeniem przebywających w elektrowni pracowników w żywność i leki.
To "prawdziwy terroryzm" – ocenił.