Reklama

Świat

Schwytany rosyjski żołnierz: Pojechaliśmy na manewry, trafiliśmy tutaj

PAP
Dodano: 26.02.2022
60374_41731050_41731038
Share
Udostępnij
Pojechaliśmy na manewry, trafiliśmy tutaj – sztab ukraińskiej armii publikuje zeznania schwytanych rosyjskich żołnierzy, którzy mówią, jak trafili na Ukrainę. Niektórzy twierdzą, że "nie wiedzieli", że jadą na wojnę, inni, że przyjechali z terytorium Białorusi.
Żołnierz na nagraniu mówi, że jest z jednostki w rosyjskim Niżnym Nowgorodzie. "Pojechaliśmy na manewry, a trafiliśmy tutaj" – mówi mężczyzna.
 
W innym nagraniu funkcjonariusz OMONu Rosgwardii (MSW) opowiada swoją historię. "Naszym zadaniem było wzięcie Kijowa" – powiedział. "Z przodu szły wojska i +oczyszczały+, a potem już OMON i SOBR (siły specjalne milicji)” – opowiadał.
 
Na Ukrainę wraz z wojskami rosyjskimi i oddziałami OMON i SOBR przeszedł z Białorusi. Wcześniej przez pewien czas przebywał w obozie pod Homlem niedaleko od granicy z Ukrainą.
 
O tym, że trafił na Ukrainę z terytorium Białorusi, mówił jeszcze co najmniej jeden jeniec na nagraniach udostępnionych przez ukraińskie wojsko.
 
W jeszcze jednym wideo rosyjscy spadochroniarze „opowiadają”, że zostali przerzuceni z Krymu, ale „nie wiedzieli”, gdzie będzie wysadzony ich desant. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy