Strona główna>Sport>Real Madryt 1-2 Arsenal Londyn (1-5 w dwumeczu) Kanonierzy wyrzucili obrońców tytułu i awansowali do półfinału Ligi Mistrzów
Sport
Real Madryt 1-2 Arsenal Londyn (1-5 w dwumeczu) Kanonierzy wyrzucili obrońców tytułu i awansowali do półfinału Ligi Mistrzów
Źródło: Serwis informacyjny UEFA
Dodano: 17.04.2025
Foto: Declan Rice
Udostępnij
Bukayo Saka obronił rzut karny, zanim zdobył otwierającą bramkę, dzięki czemu Arsenal awansował do półfinału Ligi Mistrzów po pewnym występie w Madrycie.
Arsenal pokonał obrońcę tytułu Real Madryt 5-1 w dwumeczu, kończąc w ten sposób 16-letnie oczekiwanie na występ w półfinale Ligi Mistrzów. Bukayo Saka otrząsnął się po nieudanym rzucie karnym i zapewnił gościom pewną wygraną.
Foto: Bukayo Saka strzela pierwszego gola Arsenalu przeciwko Realowi Madryt / AFP przez Getty Images
Podczas gdy Arsenal wystawił niezmieniony skład od wygranego 3:0 pierwszego meczu w Londynie , Madryt przywrócił do gry Auréliena Tchouaméniego po zawieszeniu (zastępując zawieszonego Eduardo Camavingę), a Lukę Modricia sprowadził Lucasa Vázqueza zastępując go, co pozwoliło Federico Valverde awansować do pomocy.
Jeśli wybór gości odzwierciedlał chęć kontynuowania gry w miejscu, w którym skończyli, ich jasny początek odpowiedział na to życzenie. Kluczowa kreatywna obecność Bukayo Saka okazała się ich największym zagrożeniem, strzelając potężny strzał obok, zanim zmusiła Thibauta Courtois do pokonania jego uderzenia z dystansu.
Najlepsza szansa Saki w tej połowie pojawiła się chwilę później, gdy Raúl Asencio, jak orzeczono, przeszkodził Mikelowi Merino w polu karnym, ale Courtois zdołał wykorzystać rzut karny wykonany przez reprezentanta Anglii, co przywróciło wiarę kibicom gospodarzy, którzy przyzwyczaili się do tego, że ich drużyna odnosi sensacyjne zwycięstwa w tych rozgrywkach.
Foto: Bramkarz Realu Madryt Thibaut Courtois prawidłowo zgaduje, dzięki czemu nie wykorzystał rzutu karnego Bukayo Saki / AFP przez Getty Images
Sprytny Arsenal nie pozwolił Realowi na oddanie celnego strzału w pierwszej połowie, wystawiając Courtois na próbę, gdy zbliżała się przerwa, gdy Rice – strzelec dwóch wspaniałych rzutów wolnych w pierwszym meczu – podał do Gabriela Martinellego w polu karnym z lewej strony. Odbiorca odpowiedział potężnym strzałem, który uderzył w dłonie bramkarza przy bliższym słupku.
Obrońcy bramki zmusili Davida Rayę do obrony strzału Viníciusa Júniora, który posłał piłkę prosto w ramiona bramkarza. Jednak pewność siebie Arsenalu skłoniła trenera Blancos, Carlo Ancelottiego, do przeprowadzenia potrójnej zmiany, w tym wprowadzenia na boisko 18-letniego napastnika Endricka.
Cztery minuty później Arsenal zdobył czwartego gola w meczu, a Saka zrehabilitował się dzięki sprytnej akcji napastnika, który wbiegł w pole karne, przejął podanie Mikela Merino i spokojnym strzałem umieścił piłkę w bramce Courtois, po pięknej wymianie piłek między Declanem Ricem a Martinem Ødegaardem.
Foto: Ósmy gol Viníciusa Júniora w sezonie był pocieszeniem dla Realu Madryt / UEFA za pośrednictwem Getty Images
Gospodarze odpowiedzieli błyskawicznie. Vinícius Júnior przejął piłkę od Williama Saliby na skraju pola karnego i umieścił ją obok Rayi. Jednak Arsenal rzadko miał kłopoty w końcowych fragmentach gry. Rice koordynował grę w środku pola, a Ødegaard w doliczonym czasie gry atakował Courtois.
Ich triumf zakończył się efektownym strzałem, kiedy Martinelli umieścił piłkę w dalszym rogu siatki, uderzając bokiem nogi, po tym jak Merino wybił ją w ramach szybkiego kontrataku.
Gracz meczu PlayStation®: Declan Rice (Arsenal)Foto: Declan Rice świętuje z pucharem dla Gracza Meczu / UEFA za pośrednictwem Getty Images
„Pomocnik był kluczowym graczem i liderem na boisku, naprawdę pomagając swojej drużynie w defensywie i wykorzystując piłkę z ogromną dokładnością”.
Grupa Obserwatorów Technicznych UEFA
Relacja Grahama Huntera z Estadio Santiago Bernabéu
Podczas gdy odejście obrońców tytułu i 15-krotnych rekordzistów jest znaczącym momentem, należy docenić, jak Arsenal to osiągnął. Zostali słusznie pochwaleni za trzy wspaniałe bramki w zeszły wtorek i atletyczną pracę. Ale to była taktyczna i strategiczna klasa mistrzowska, w której piłkarze Kanonierów – uczniowie Señora Artety, profesora – osiągnęli coś w rodzaju perfekcji. Kompaktowe linie w pionie i poziomie, cierpliwość i wytrwałość w naciskaniu, atakowaniu i podawaniu, wspaniała pewność siebie i ostatecznie zwycięstwo, które utrzymało 100% rekord klubu w Madrycie. Kandydaci do tytułu Piłkarza Meczu po prostu ustawili się w kolejce, a hałaśliwi fani Arsenalu świętowali. To był elitarny mecz, w którym zwycięzcy w pełni zasłużyli na swoje łupy i bez wątpienia byli podbudowani szansami na półfinał z Paryżem. Co za perspektywa.
Reakcja
Carlo Ancelotti, trener Realu Madryt: „Byliśmy szczęśliwi wiele razy, ale nie dzisiaj. Musimy sobie z tym poradzić tak samo dobrze, jak robiliśmy to, gdy nadchodziły trofea i byliśmy zachwyceni. Prawda jest taka, że Arsenal był od nas lepszy. Powiedziałem piłkarzom, żeby trzymali głowy wysoko. W tym sezonie radziliśmy sobie lepiej niż niektóre drużyny, a w piłce nożnej trzeba cierpieć. Nie da się być niezwyciężonym”.
Thibaut Courtois, bramkarz Realu Madryt: „Kiedy obronisz rzut karny, wiara, że możesz [wrócić], rośnie. Na początku meczu stworzyliśmy trochę zagrożenia, a kibice naprawdę nas popychali. Ale Arsenal to drużyna, która jest naprawdę zorganizowana i dobrze broni – ich skrzydłowi grają z powrotem, a ich napastnik gra z powrotem. W przerwie naprawdę czuliśmy, że jeśli strzelimy pierwsi, to mecz będzie szeroko otwarty. Oni strzelili, wyrównaliśmy niemal natychmiast, a my cały czas wierzyliśmy, ale nie mieliśmy tej skuteczności w ataku”.
Lucas Vázquez, kapitan Realu Madryt: „To był trudny mecz. Nie stworzyliśmy sobie szans na zdobycie gola, jakich chcieliśmy. Nigdy nie pozwoliliśmy, aby gra całkowicie wymknęła się nam spod kontroli, ale to była gra typu stop-start, pełna przerw, a sprawy nie układały się po naszej myśli, gdy było 50-50. Może brakowało nam trochę jasności, gdy byliśmy przy piłce, być może mogliśmy być bardziej cierpliwi w przenoszeniu posiadania piłki z jednej strony na drugą i rozciąganiu Arsenalu. Oni naprawdę są świetnie zorganizowani w defensywie. Tak jak wtedy, gdy wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za zwycięstwo, tak samo wszyscy jesteśmy odpowiedzialni, gdy przegrywamy – to po prostu część futbolu”.
Mikel Arteta, menadżer Arsenalu: „Prawdopodobnie nigdy nie byłem bardziej dumny ze swoich zawodników niż dziś wieczorem – nie tylko dlatego, że dotarliśmy do półfinału, ale także z powodu okoliczności, liczby kontuzji, które mieliśmy, sposobu, w jaki graliśmy i jak sobie poradziliśmy z tym meczem. Rice był niesamowity ze swoim opanowaniem i tym, jak poprowadził drużynę, odwracając wynik meczu na naszą korzyść. Na tym poziomie potrzebujesz takiego zawodnika. Wyróżniał się w inny sposób niż w zeszłym tygodniu. Przygotowaliśmy się na złe momenty, ale kiedy nie wykorzystujesz rzutu karnego i panuje wokół ciebie chaos, zdajesz sobie sprawę, jak to jest trudne. Mógłbym mówić i mówić o poszczególnych osobach, ale dziś Bukayo stanął na wysokości zadania”.
Foto: Trener Arsenalu Mikel Arteta składa gratulacje Mylesowi Lewisowi-Skelly’emu / AFP przez Getty Images
Declan Rice, pomocnik Arsenalu: „To wyjątkowa noc dla tego klubu – historyczna noc. Mamy cel: chcemy grać z najlepszymi drużynami i wygrać rozgrywki. Dużo mówiło się tutaj o powrocie [Realu Madryt], ponieważ robili to już wiele razy, ale my mieliśmy tyle wiary i pewności siebie od pierwszego meczu, aby przyjechać tutaj i wygrać mecz. Wiedzieliśmy, że będziemy cierpieć, ale wiedzieliśmy, że wygramy. Mieliśmy to w głowach i teraz zrobiliśmy to w prawdziwym życiu”.
Myles Lewis-Skelly, obrońca Arsenalu: „Kiedy oglądasz [dom Madrytu] w telewizji, to jest to zupełnie inne niż wtedy, gdy przyjeżdżasz tu na żywo. To było niesamowite. Kiedy pierwszy raz wyszedłem, to było dużo, ale po prostu starałem się cieszyć chwilą i dobrze się bawić. Jako zespół wiedzieliśmy, że tak będzie i wiedzieliśmy, że dopóki będziemy trzymać się razem i wspierać się nawzajem w dobrych i złych chwilach, wszystko będzie dobrze”.
Kluczowe statystyki
Arsenal dotarł do półfinału po raz pierwszy od sezonu 2008/09.
Kanonierzy wygrali siedem z ostatnich ośmiu meczów Ligi Mistrzów i jeden zremisowali, wliczając w to zwycięstwa w każdym z ostatnich czterech meczów w tych rozgrywkach rozgrywanych na wyjeździe.
Siedem z dziewięciu ostatnich meczów z drużynami hiszpańskimi zakończyło się zwycięstwem (1 remis, 1 porażka).
Ich dorobek 30 bramek w tym sezonie Ligi Mistrzów UEFA jest najwyższy w pojedynczej edycji rozgrywek.
Jude Bellingham z Realu Madryt wyrównał rekord 47 występów w tych rozgrywkach w kategorii piłkarzy poniżej 22 lat, zrównując się z byłym bramkarzem Blancos Ikerem Casillasem.
Luka Modrić wystąpił w 134 meczach Ligi Mistrzów UEFA dla klubu, przewyższając liczbę Karima Benzemy w tym meczu. Więcej zaliczył tylko Casillas (150).
Łącznie 41 występów w ćwierćfinałach poprawia ich własny rekord.
Najwyżej ocenieni zawodnicy meczu
Mikel Merino: 10 punktów Declan Rice: 8 punktów Thibaut Courtois: 7 punktów Vinícius Júnior: 7 punktów Gabriel Martinelli: 7 punktów
Składy
Real Madryt : Courtois; Lucas Vázquez (Endrick 61), Raúl Asencio (Modrić 74), Rüdiger, Alaba (Fran García); Valverde, Tchouaméni, Bellingham; Rodrygo (Ceballos 61), Mbappé (Brahim Díaz 75), Vinícius Júnior
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.