W środę kończy się nabór wystawców do domków, które staną w Świątecznym Miasteczku. Będzie ich jak co roku 20. Zgodnie z jarmarkową tradycją będzie w nich można kupić wyjątkowe rękodzieło, produkty regionalne i różnorodny asortymentem związany z charakterem Świąt Bożego Narodzenia.
– Co roku chętnych jest więcej niż domków, więc jest w czym wybierać. Miasteczko organizuje dla nas firma zewnętrzna, starając się, aby jarmarkowa oferta była różnorodna – zapewnia Marcin Dziedzic z Estrady Rzeszowskiej. – Na rynku nie zabraknie także Ho, Ho Baru i Domku Świętego Mikołaja, w którym będzie można sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie, posłuchać bajek. Wszystko od 2 grudnia do 7 stycznia, bo niemal przez miesiąc te atrakcje będą dostępne.
Ukochany przez dzieci święty przybędzie na Rynek podczas otwarcia Świątecznego Miasteczka przez prezydenta Rzeszowa. W jaki sposób przybędzie, to na razie tajemnica. Estrada Rzeszowska obiecuje, że jak co roku będzie to oryginalne wejście. W tym dniu rozbłyśnie także 34 tysiącami punkcików wielka choinka.
21 grudnia zaplanowano miejską Wigilię. Wydarzeniom będzie towarzyszyć oprawa muzyczna i koncerty lokalnych zespołów. Ma być rodzinnie i swojsko. Praca nad szczegółowym programem jeszcze trwa.
Choć Rynek i jego okolice z Paniagą, czyli ul. 3 Mają rozbłysną na święta jak zawsze, to jednak w tym roku, światełek będzie znajdzie mniej i nie pojawią się na tylu ulicach, co zwykle. Ze względu na inflację i ceny prądu Rzeszów znacznie ograniczył budżet na ten cel. Firma „Adal”, która wygrała przetarg oferując kwotę 479 tys. zł, za tę cenę zgodnie z zamówieniem ma zamontować 103 ozdoby świąteczne. Sympatyczne zdjęcie będzie można sobie zrobić siadając w świetlnych obrotowych filiżankach, które staną na Rynku, a na 3 Maja – w dekoracji w formie igloo.
Tegoroczna cena „światełek” pokazuje, jak podrożała usługa. Wydając kwotę o 63 proc. niższą niż w ubiegłym roku, Rzeszów „dostanie” pięć razy mniej światełek. A w przetargu pojawiły się i wyższe ceny. W ratuszu też szacowano znaczne podwyżki, bo wstępnie planowano wydać 700 tys. zł.
Jak deklarowała Kancelaria Prezydenta Rzeszowa, ponieważ zwycięska oferta opiewa na znacznie niższą kwotę, zamówienie może zostać rozszerzone o dodatkowe światełka (w dopuszczalnych przepisami granicach). Wstępnie mówiono o dodatkowych 30 dekoracjach. Czekamy na odpowiedź z urzędu miasta w tej sprawie.
