Czwartego marca mija 13 lat od śmierci Tadeusza Nalepy – „ojca polskiego bluesa” z rzeszowskimi korzeniami. To dobra okazja, aby przypomnieć postać słynnego bluesmana. Jego pamięć uczci Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, wystawiając 4, 5 i 6 marca w klubie „Bohema” spektakl „Kiedy byłem małym chłopcem”, opowiadający o początkach muzycznej kariery artysty.
Opowieść Tomasza Mana o Tadeuszu Nalepie to przeplatane dialogami muzyczne widowisko z 11 piosenkami, wśród których nie brakuje evergreenów Breakoutu: „Kiedy byłem małym chłopcem”, „Poszłabym za tobą” i innych. Miejsce akcji, choć, tak jak sama sztuka, nie jest wiernym odbiciem wydarzeń sprzed lat, ma przypominać klimat rzeszowskich klubów, w których swoją przygodę z profesjonalnym graniem rozpoczynał Tadeusz Nalepa (m.in. Klub Łącznościowca, gdzie we wrześniu 1965 roku odbył się pierwszy koncert zespołu Blackout).
Spektakl to historia pewnego koncertu, który nigdy się nie odbył, ale stał się pretekstem do rozważań o wolności w sztuce i wolności w ogóle. Obsada jest tutaj niewielka. Rolę Tadeusza Nalepy powierzono Marcinowi Marcowi (gościnnie), a Mirę Kubasińską gra Małgorzata Pruchnik-Chołka. W dwie postaci – Mężczyzny i Gitarzysty – wciela się Michał Chołka.
Jest też prawdziwy muzyk – perkusista Paweł Leniart.
Sztuka miała swoją premierę w kwietniu ubiegłego roku na deskach Podziemnej Trasy Turystycznej w Rzeszowie.
Teraz z okazji zbliżającej się 13. rocznicy śmierci „ojca polskiego bluesa”, aktorzy „Siemaszki” ponownie zagrają spektakl, który będzie można obejrzeć przez trzy dni – 4, 5 i 6 marca. Tym razem w klubie "Bohema", znajdującym się w budynku Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie – miejscu, które pamięta pierwsze muzyczne próby nastoletniego Nalepy. Bilety na spektakle, które odbędą się 4 i 6 marca można jeszcze kupić w cenie 40 zł w kasie teatru lub przez
stronę internetową. Z kolei wejściówki przeznaczone na 5 marca, z racji „ulgowego czwartku”, będą dostępne za 25 zł.
– Pod koniec pierwszego dnia teatralnej fety zaplanowano muzyczny wieczór wspomnień, który poprowadzi Adam Bienias, dziennikarz TVP 3 Rzeszów. Do współtworzenia tego wydarzenia zaproszeni są wszyscy, którzy czują bluesa oraz potrafią grać i śpiewać… bluesa. Teatr liczy na to, że spotkanie przemieni się w klimatyczne jam session. Dla muzyków, którzy zechcą włączyć się w wydarzenie, organizatorzy przygotowali promocyjne ceny biletów na spektakl – mówi Monika Midura, sekretarz literacka w rzeszowskiej „Siemaszce”.
Wcześniej, o godz. 17., nie obejdzie się bez wspólnego grania i śpiewania pod pomnikiem Tadeusza Nalepy przy ul. 3 Maja. Utwór „Kiedy byłem małym chłopcem” wykonają uczniowie szkół podstawowych ze Zgłobnia – miejscowości, w której urodził się artysta. Będzie też młodzież z Woli Zgłobieńskiej i Niechobrza Górnego. Do koncertowania każdy może się przyłączyć.
„Teatr dla Nalepy”. PROGRAM
Środa, 4 marca
godz. 17:00 – wspólne granie i śpiewanie pod pomnikiem Tadeusza Nalepy przy ul. 3 Maja
godz. 18:00 – spektakl „Kiedy byłem małym chłopcem” oraz muzyczny wieczór wspomnień
miejsce: klub/restauracja „Bohema”
Czwartek, 5 marca
godz. 19:00 – spektakl „Kiedy byłem małych chłopcem”
miejsce: klub/restauracja „Bohema”
Piątek, 6 marca
godz. 17:00 – spektakl „Kiedy byłem małym chłopcem”
miejsce: klub/restauracja „Bohema”
********
Tadeusz Nalepa, gitarzysta, wokalista i kompozytor blues-rockowy, urodził się w podrzeszowskim Zgłobniu, a muzyczną karierę zaczynał w Rzeszowie. Stworzone przez niego zespoły Blackout i Breakout odniosły spektakularny sukces na polskiej estradzie, a takie płyty Breakoutów jak „Blues” czy „Karate” są uznawane za „kamienie milowe” polskiego rocka. Nalepa pozostawił także liczne grono naśladowców, którzy sięgnęli po bluesa zainspirowani Jego artystycznymi dokonaniami.
