Teatr im. Wandy Siemaszkowej finalizuje projekt Teatru Wędrownego. Pod budynkiem już stoi przyczepa ciężarówki przystosowana do pełnienia roli mobilnej sceny. Kiedy zrobi się cieplej, aktorzy wyruszą z nią w podróż po Podkarpaciu.
Teatr Wędrowny to pomysł Jana Nowary, dyrektora Teatru im. W. Siemaszkowej, który przejmując w ubiegłym roku stery rzeszowskiej sceny dramatycznej, zapowiedział, że chce wyjść z oferta kulturalną do dalszych zakątków regionu. Teraz projekt jest finalizowany, a przy ul. Sokoła już stoi przyczepa, którą aktorska trupa ma podróżować po Podkarpaciu.
Dzięki Teatrowi Wędrownemu więcej mieszkańców Podkarpacia obejrzy spektakle przygotowywane przez artystów rzeszowskiego teatru. Dotrą oni ze sztuką do mniejszych miejscowości. – Przełamiemy w ten sposób bariery społeczne i dotrzemy do tych widzów, którzy ze względu na miejsce zamieszkania, z powodów ekonomicznych, niepełnosprawności, itd. nie mogą się pojawić w rzeszowskiej siedzibie Teatru – tłumaczą w „Siemaszce”.
A że w wielu miejscach trudno o odpowiednią scenę, a i rozstawianie scenografii bywa kłopotliwe i kosztowne, konieczne było zbudowanie sceny ruchomej, na platformie ciężarówki.
Przestrzeń na platformie sceny będzie przestrzenią transportową dla elementów scenografii i kostiumów. Natomiast przestrzeń modułów namiotowych widowni, wyposażonych w składane ławy dla ok. 120 osób, ma pełnić jednocześnie funkcję zadaszenia dla dodatkowego oświetlenia.
Więcej informacji o projekcie Teatru Wędrownego można znaleźć na stronie Teatru im. W. Siemaszkowej.
