Ciuciubabka to popularna zabawa. Osoba z zawiązanymi oczami próbuje złapać pozostałych uczestników gry. Kiedyś bawili się w to tylko dorośli! Nie ma więc ociągania – czas bawić się z Martą. Ona poluje, publiczność krąży po galerii. „Kto się śmieje – będzie mój”, ostrzega artystka w zaproszeniu na wernisaż w Porębach Kupieńskich.
Śmiech nie jest bez sensu. Śmiech oznacza, że coś się udało, że coś trafnie zostało sportretowane. Śmiech to nasz wentyl bezpieczeństwa.
„Prace na wystawie to rysunkowy komentarz do rzeczywistości, do bańki, w której żyję. Kronika płaczu i śmiechu, słony karmel. Gotowanie zupy i chowanie głowy w garnku, ucieczka, albo jeszcze głębsze zanurzenie w rzeczywistości. Zawiązuję oczy i łapię. Rysunek pozwala na spontaniczność, szybkość – a ja jestem niecierpliwa, łapię i idę dalej”, tłumaczy Marta Ignerska w zapowiedzi do wystawy w Galerii Pastula.
Urodziła się w Lublinie. Po ukończeniu Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w 2005 r. zajęła się projektowaniem książek i ilustracją. Zdobyła jedne z najważniejszych nagród w dziedzinie projektowania picturebooków dla dzieci w Polsce i za granicą: dwukrotnie — nagrodę Bologna Ragazzi, trzykrotnie — nagrodę Książka Roku IBBY. Książki w jej interpretacji graficznej zostały wpisane na Listę Białych Kruków Internationale Jugenbibliothek w Monachium.
W uzasadnienie za wyróżnienie IBBY z 2022 r. napisano „za konsekwencję w nieustannym eksperymentowaniu na polu grafiki książkowej”. Swoje obrazy tworzy zwykle intuicyjnie, posługując się bogatą w ekspresję estetyką, często wplata cytaty z popkultury, historii sztuki. Lubi przestrzeń między słowem, a obrazem. Tworzy ilustracje wielowarstwowe w znaczeniach, do oglądania zarówno przez dzieci i dorosłych. Mieszka i pracuje w Warszawie.
– Obserwuję jej twórczość od dłuższego czasu i jestem pod wrażeniem siły i energii, z jaką podbija świat sztuki. Każda jej książka to nagroda. Odważna i bezpruderyjna w języku artystycznym wciąż zaskakuje pomysłami. Zabiegałem więc od dawna o jej wystawę na Podkarpaciu. Cieszę się, że zagości w mojej galerii – mówi Jan Pastuła, twórca miejsca, które „Polityka” w swoim rankingu galerii sztuki wskazała jako jeden z najbardziej obiecujących adresów.
Kto nie był, czas wybrać się na „Ciuciubabkę” Marty Ignerskiej do Porębów Kupieńskich (Kupno 492). Wernisaż 17 czerwca o godz. 18.00.
