Reklama

Kraj

W przyszłym roku samoloty FA-50 będą włączone do dyżurów bojowych

Źródło: Ministerstwo Obrony Narodowej
Dodano: 21.08.2025
  • Foto - Źródło: Serwis informacyjny wojsko.polskie.pl
Foto - Źródło: Serwis informacyjny wojsko.polskie.pl
Share
Udostępnij

– Odebrałem meldunki o stanie przygotowań do objęcia dyżurów przez samoloty FA-50 i naszych pilotów, którzy są w trakcie szkolenia. Ten proces jest wielomiesięczny, ale przyszły rok będzie rokiem przełomowym dla wejścia FA-50 w dyżury bojowe. Pojawia się coraz więcej dobrych informacji – dotyczących instruktorów, którzy już dziś są wyszkoleni i gotowi do szkolenia kolejnych polskich pilotów. Te maszyny są bardzo wysoko oceniane przez żołnierzy, pilotów oraz personel naziemny – powiedział wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z żołnierzami w 23 Bazie Lotnictwa Taktycznego.

20 sierpnia 2025 r. szef MON złożył wizytę w Ośrodku Szkolenia Symulatorowego FA-50. 

– FA-50 są w obsłudze bardzo podobne do F-16, co ułatwia proces przeszkalania instruktorów i pilotów, szczególnie tych z doświadczeniem na F-16. Jest to spójny, kompatybilny system. Baza przechodzi dużą transformację i modernizację: budowane są nowe hangary i miejsca do szkolenia. Symulatory pozwalają nam całkowicie uniezależnić się od wysyłania pilotów na szkolenia do Korei. Już teraz znacząca część procesu szkoleniowego odbywa się w Polsce, a w przyszłym roku większość szkoleń będzie realizowana tutaj, w Mińsku Mazowieckim. Dziękuję wszystkim, którzy w bardzo skrupulatny sposób przyjmują FA-50 do polskich sił powietrznych, szkolą się, trenują i podnoszą swoje kwalifikacje. Ten program będziemy konsekwentnie rozwijać

– podkreślił wicepremier W. Kosiniak-Kamysz.

Wicepremier zapoznał się z infrastrukturą ośrodka oraz spotkał się z żołnierzami 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego.

Wiceprezes Rady Ministrów odniósł się również do doniesień medialnych o szczątkach obiektu odnalezionego na terenie powiatu łukowskiego.

– Trwają intensywne działania wszystkich służb: zarówno policji, żandarmerii wojskowej, Wojsk Obrony Terytorialnej, jak i wojsk operacyjnych. W celu zabezpieczenia całego terenu przeszukania uruchomione zostały śmigłowce i statki bezzałogowe, aby zweryfikować cały obszar, który mógł być w jakikolwiek sposób dotknięty tymi wydarzeniami. Jeśli chodzi o samo zdarzenie i analizę tego zdarzenia – dzisiaj, w tym momencie, każda wersja musi być brana pod uwagę. Jesteśmy państwem graniczącym z miejscem, gdzie trwa pełnoskalowy konflikt. Analizujemy wszystkie potencjalne i możliwe scenariusze. Jeśli chodzi o meldunek dowódcy operacyjnego dotyczący przestrzeni powietrznej – bo taki otrzymałem dzisiaj rano, jak każdego ranka – systemy radiolokacyjne według wstępnej analizy nie zanotowały naruszenia przestrzeni powietrznej. To jednak nie oznacza, że nie będziemy weryfikować tego wątku. Jest to jedna z hipotez, którą trzeba brać pod uwagę. Mówimy o małych obiektach – drony są obiektami trudnymi do wykrycia – a najprawdopodobniej chodzi właśnie o drona, który się rozbił. Na razie, podkreślam: na razie, nie nosi on znamion wskazujących jednoznacznie na charakter militarny

– podkreślił wicepremier.

***
FA-50 Fighting Eagle to południowokoreański lekki dwuosobowy samolot bojowy wyposażony w zaawansowane systemy zobrazowania i sterowania, a także nowoczesną awionikę i radar kierowania ogniem.

Czytaj także:

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy