Wiceszef MON Cezary Tomczyk ocenił w czwartek w Sejmie, że w trakcie rządów Antoniego Macierewicza i Mariusza Błaszczaka w resorcie obrony, modernizacja polskiej armii została wstrzymana. Jak dodał, audyt w MON ujawnił wiele nieprawidłowości.
W czwartek grupa posłów KO skierowała pytanie do ministra obrony narodowej w sprawie pierwszych wniosków po audycie w obszarze działania MON. Odpowiedzi na pytanie udzielił wiceszef MON Cezary Tomczyk, który poinformował, że w czwartek o godz. 16 na komisji obrony narodowej szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zaprezentuje wstępne wyniki tego audytu.
Wiceszef MON podkreślił, że “audyt (w resorcie obrony) ujawnił wiele nieprawidłowości, zarówno natury strategicznej, jak i na zupełnie podstawowym poziomie”. “Przez sześć lat rządów PiS, przez sześć lat najpierw rządów Antoniego Macierewicza, a później Mariusza Błaszczaka – de facto – modernizacja armii została wstrzymana” – podkreślił Tomczyk.
Według niego, “modernizacja ruszyła wtedy, kiedy minister Błaszczak usłyszał wystrzały po wschodniej stronie naszego kraju”. “Bo, dopiero wtedy i w ramach pilnej potrzeby operacyjnej dokonano szeregu zakupów, które w wielkiej części oczywiście są naszemu państwu potrzebne” – zaznaczył wiceminister.
Ale – jak dodał – “przez to, że nie było normalnego przetargu zostaliśmy narażeni na wielkie problemy, z którymi teraz wszyscy musimy się borykać”.
“W związku z tym, że te działania były realizowane w ramach pilnej potrzeby operacyjnej, to tylko w zakresie niedoboru infrastruktury do roku 2035 mamy 46 mld niedostatku finansowania na zabezpieczenie podstawowych inwestycji dla sprzętu, który trafia do naszego kraju” – oświadczył Tomczyk.
Wiceszef MON nawiązał też do podkomisji smoleńskiej prowadzonej przez Antoniego Macierewicza. “Zespół, który wyjaśnia działalność komisji Antoniego Macierewicza rozpoczął swoje prace już kilka tygodni temu. Chcę powiedzieć, że wszystkie sejfy na ulicy Kolskiej – w dawnej siedzibie komisji Macierewicza – zostały otwarte i trwa kwerenda tych dokumentów, trwają prace nad raportem w tej sprawie” – mówił Tomczyk.
Wiceminister powiedział też, że były szef MON Mariusz Błaszczak regularnie od polskich służb specjalnych dostawał jednoznaczne informacje o tym, że komisja Antoniego Macierewicza nie działa. “Mimo tego, co roku dawał on zgodę i powoływał komisję swoją decyzją, co nigdy nie powinno się zdarzyć” – podkreślił Tomczyk.
Według niego, “kierownictwo państwa miało pełną świadomość tego, co działo się w komisji Antoniego Macierewicza i polskie państwo w tej sprawie nie zrobiło nic”.