Szef PO Donald Tusk poprzez likwidację jednostek wojskowych niewątpliwie osłabił państwo polskie, dlatego zasłużył na miano parapolityka – podkreślił w czwartek szef MON Mariusz Błaszczak.
Szef MON oraz wiceministrowie Michał Wiśniewski oraz Wojciech Skurkiewicz zorganizowali w czwartek briefing w obronie dobrego imienia Wojsk Obrony Terytorialnej.
Szef MON zwrócił uwagę, że w środę Donald Tusk nazwał w Polsacie żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej “parawojskiem”.
Zdaniem ministra, można powiedzieć, że to Tusk “zasłużył na miano parapolityka”. “Dlatego, że kiedy był premierem, stał na czele rządu koalicji PO-PSL, zlikwidowano ponad 600 jednostek organizacyjnych Wojska Polskiego” – podkreślił Błaszczak.
Minister zaznaczył, że polityk powinien starać się o to, “żeby wzmacniać państwo polskie”. “A Tusk poprzez likwidację jednostek wojskowych niewątpliwie osłabił państwo polskie. A więc to on zasłużył na miano parapolityka” – powiedział Błaszczak.
“Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej to polscy patrioci. Ponad 38 tysięcy liczą szeregi WOT. To ludzie, którzy łączą swoją aktywność zawodową ze służbą wojskową” – mówił szef MON. Jak dodał, “to ludzie, którzy poświęcają swój wolny czas, żeby pomagać innym, żeby pomagać swoim sąsiadom”. “A więc to ludzie, którzy zasłużyli na szacunek, a nie na tego rodzaju inwektywy, nie na słowa ich obrażające” – podkreślił Błaszczak.
Minister przypomniał, że Tusk stał na czele rządu koalicji PO-PSL. Zwrócił uwagę, że ówczesny koalicjant Tuska – PSL na czele z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem również publicznie mówił o tym, że WOT-y powinny być zlikwidowane. “Również kandydat do Sejmu z Trzeciej Drogi (koalicja PSL i Polski 2050) Mirosław Różański mówił o tym, że WOT-y nie służą bezpieczeństwu naszej ojczyzny” – zaznaczył szef MON.
Tymczasem – jak dodał – żołnierze WOT, wtedy, kiedy była epidemia bardzo ofiarnie służyli bezpieczeństwu naszego kraju, zawsze są obecni w sytuacji, w której jest konieczność usuwania skutków klęsk żywiołowych i od dwóch lat służą na granicy Rzeczypospolitej wspierając Straż Graniczną.
“Nie ulega dla nas żadnej wątpliwości, że jeżeli, nie daj Boże, dorwaliby się do władzy, to zlikwidują Wojska Obrony Terytorialnej, ci z koalicji PO-PSL, dlatego mówimy o tym wprost” – ocenił szef MON.
“Obrażają żołnierzy WOT, nie szanują wysiłku, zaangażowania i ofiarności żołnierzy, którzy stoją na straży bezpieczeństwa Rzeczpospolitej. Stanowczo potępiamy takie słowa i mówimy, że stoimy murem za polskim mundurem. Wspieramy żołnierzy Wojska Polskiego i Wojsk Obrony Terytorialnej, dziękujemy im za ich służbę, codzienną, ofiarną służbę” – zadeklarował Błaszczak
Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz podkreślił, że Wojska Obrony Terytorialnej mają szczególne miejsce, jeśli chodzi o obronę powszechną. “Dlatego słowa krytyki i ingerencja w ten system ze strony Donalda Tuska jest absolutnie nieuprawniona. Żołnierze WOT od kilku lat pokazują, co znaczą dla całego systemu obronnego” – mówił.
Jak podkreślił, “nie ma zgody na to, by obrażać żołnierzy WOT, nazywając ich, jak mówią politycy PO, weekendowym wojskiem”. “To wielkie poświęcenie i wielkie oddanie, to wypełnienie słów Roty przysięgi, kiedy ślubują na sztandar i najlepiej jak umieją służą ojczyźnie” – ocenił.
“Będziemy bronić Wojsk Obrony Terytorialnej” – zakończył.
Wiceminister Michał Wiśniewski, jako mieszkaniec Przesmyku Suwalskiego, podkreślił, że mieszkańcy tej części Polski uważają słowa Donalda Tuska za “haniebne”. “Dzięki żołnierzom RP w tym WOT, ci ludzie mogą żyć w bezpiecznym miejscu. Mogą normalnie się rozwijać i wychowywać dzieci. Jest dla nich niepojęte, jak można tak szkalować polski mundur” – mówił Wiśniewski.
“Żołnierze WOT, to nasi lokalni bohaterowie. To wielcy patrioci, dlatego nie godzimy się na to, by obrażać i szkalować polski mundur” – oświadczył.
