Sejm uchwalił w piątek nowelizację Kodeksu wyborczego, wprowadzającą możliwość głosowania korespondencyjnego dla wszystkich wyborców w kraju i za granicą w wyborach prezydenckich, do Sejmu i Senatu oraz do Parlamentu Europejskiego. Nowela trafi teraz do Senatu.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, korespondencyjnie mogą głosować osoby z orzeczeniem o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności albo te, które najpóźniej w dniu głosowania ukończyły 60 lat. Głosowanie korespondencyjne możliwe jest tylko w kraju.
Przyjęta w piątek przez Sejm nowelizacja Kodeksu wyborczego, autorstwa KO, rozszerza uprawnienie do głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich, do Sejmu i Senatu oraz do Parlamentu Europejskiego na wszystkich wyborców – zarówno w kraju, jak i za granicą; w wyborach samorządowych korespondencyjnie będą mogli głosować jedynie wyborcy z niepełnosprawnością oraz ci, którzy najpóźniej w dniu wyborów ukończyli 60 lat. We wszystkich wyborach z głosowania korespondencyjnego będą mogły skorzystać osoby, które są na kwarantannie.
Zgodnie z nowymi przepisami, zamiar głosowania korespondencyjnego w kraju wyborca będzie zgłaszał wójtowi gminy, w której jest ujęty w spisie wyborców do 13 dnia przed dniem wyborów. Z kolei zamiar głosowania korespondencyjnego za granicą zgłaszany ma być konsulowi do 30 dnia przed dniem wyborów.
Ponadto, w okręgach zagranicznych będą tworzone specjalne komisje tylko do głosowania korespondencyjnego.
Nowela wydłuża też czas oczekiwania na głosy zagraniczne do 48 godzin. Obecnie, jeśli okręgowa komisja wyborcza nie uzyska wyników głosowania za granicą w ciągu 24 godzin od zakończenia głosowania w obwodach głosowania za granicą, głosowanie w tych obwodach uznaje się za niebyłe.
Za przyjęciem nowych przepisów zagłosowało w piątek 223 posłów, przeciw było 7, a 1 wstrzymał się od głosu. Karty do głosowania wyjęła zdecydowana większość posłów PiS i Konfederacji.
We wcześniejszym głosowaniu posłowie nie zgodzili się na odrzucenie ustawy, o co wnioskował klub PiS.