Reklama

Kraj

Sąd wydał wyrok ws. organizacji koncertu WOŚP, na którym zginął Adamowicz

kszy/ ral/ mow/PAP
Dodano: 29.04.2024
Gdańsk, 29.04.2024. Oskarżony Dawid Jastrzębski (L) oraz adwokat Agnieszka Żerańska (P) na korytarzu Sądu Okręgowego w Gdańsku, 29 bm. Sąd ma wydać wyrok w procesie odwoławczym właściciela agencji i szefa ochrony ws. organizacji finału WOŚP, podczas którego został zamordowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Fot. PAP/Adam Warżawa
Gdańsk, 29.04.2024. Oskarżony Dawid Jastrzębski (L) oraz adwokat Agnieszka Żerańska (P) na korytarzu Sądu Okręgowego w Gdańsku, 29 bm. Sąd ma wydać wyrok w procesie odwoławczym właściciela agencji i szefa ochrony ws. organizacji finału WOŚP, podczas którego został zamordowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Fot. PAP/Adam Warżawa
Share
Udostępnij

Organizatorzy finału WOŚP w styczniu 2019 roku, gdy doszło do zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, a także sądzeni razem z nimi policjanci i urzędnik zostali prawomocnie uniewinnieni. Sąd podtrzymał wyrok skazujący wobec szefa firmy ochroniarskiej, a uchylił werdykt wobec kierownika ochrony.

W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku odczytano prawomocny wyrok w procesie apelacyjnym w sprawie nieprawidłowości podczas organizacji imprezy WOŚP z 13 stycznia 2019 r. na Targu Węglowym w Gdańsku, podczas której został zamordowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Zdaniem prokuratury zaniedbań i niedopełnienia obowiązków mieli dopuścić się organizatorzy, firma ochroniarska, urzędnik i policjanci, którzy w trakcie przygotowań imprezy wydawali decyzje dotyczące organizacji koncertu.

Wyrok uniewinniający wobec oskarżonych pięciu osób: organizatorów imprezy WOŚP

Sąd podtrzymał wcześniejszy wyrok uniewinniający wobec oskarżonych pięciu osób: organizatorów imprezy WOŚP, w tym obecnej minister ds. społeczeństwa obywatelskiego Agnieszki Buczyńskiej, dwóch policjantów i urzędnika Zarządu Dróg i Zieleni. Prawomocny jest też wyrok skazujący wobec prezesa firmy ochroniarskiej Tajfun Gracjana Z., który w pierwszej instancji został skazany na sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.

Wobec kierownika ochrony Dariusza S., sąd uchylił wyrok do ponownego rozpoznania z uwagi na to, że podczas jednej z rozpraw, gdzie byli przesłuchiwani świadkowie, nie było jego obrońcy.

Wyrok jest prawomocny.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy