Reklama

Kraj

S. Żaryn: nie ma informacji, że seria kolejowych incydentów wynika wprost z działań rosyjskich

Aleksandra Kuźniar/PAP
Dodano: 29.08.2023
Fot. PAP/Marcin Bielecki
Fot. PAP/Marcin Bielecki
Share
Udostępnij

Destabilizowaniem państwa polskiego Rosja jest w tej chwili zainteresowana, ale to za mało, żeby uznać, że ta seria kolejowych incydentów wynika wprost z działań rosyjskich – powiedział we wtorek w Radiu Wnet zastępca ministra koordynatora służb specjalnych i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Stanisław Żaryn.


Stanisław Żaryn zapytany, czy incydenty na polskiej kolei mają związek z wpływami rosyjskimi podkreślił, że na razie nie ma żadnych przesłanek, żeby sądzić, że ta sprawa jest powiązana z siatką szpiegowską.

“Na razie nie mam takich informacji, które by pozwalały jednoznacznie stwierdzić z jaką motywacją działań mamy do czynienia. Oczywiście można powiedzieć, że destabilizowaniem państwa polskiego Rosja w tej chwili jest zainteresowana, ale to za mało, żeby uznać, że ta seria kolejowych incydentów wynika wprost z działań rosyjskich. Takich informacji na ten moment nie mamy” – powiedział zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.

Dodał, że pierwsze osoby zostały zatrzymane i prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie. “Natomiast na ten moment nie mamy żadnych informacji przesądzających, z czym mamy do czynienia. Traktujemy tę sprawę jako coś, co wymaga wyjaśnienia pod kątem kontrwywiadowczym, ale podchodzimy też do tego zadania spokojnie, bazując na faktach” – zaznaczył Żaryn.

Wskazał, że ma świadomość i wiedzę, że “system łączności wykorzystywany na kolei był już w przeszłości destabilizowany czy wykorzystywany w sposób nieautoryzowany”. “Do tej sprawy podchodzimy na bazie faktów i bardzo chłodno analizujemy, co się dzieje” – stwierdził Żaryn.

Zapytany z kolei o lidera PO Donalda Tuska, który we wpisie na Twitterze (X) napisał, że w ostatnich dniach doszło do poważnych incydentów kolejowych oraz, że Polacy chcą wiedzieć, co tak naprawdę się stało przypomniał, że wyjaśnianie sytuacji na kolei to nie tylko rola ABW, ale przede wszystkim tych zespołów i instytucji, które zajmują się bezpieczeństwem ruchu kolejowego.

“Naszą rolą jest sprawdzenie, czy tutaj występuje jakiś czynnik skoordynowanej ingerencji, która ma na celu destabilizowanie państwa polskiego. Na ten moment nie mam żadnych informacji przesądzających, z czym mamy do czynienia. Nasze czynności muszą być kontynuowane” – podkreślił Żaryn.

Dopytany natomiast o to, że jednym z podejrzanych jest policjant z Białegostoku, któremu prokuratura postawiła zarzuty w śledztwie związanym z nieuprawnionym nadawaniem sygnałów radio-stop i zatrzymaniem pociągów m.in. koło Łap (Podlaskie) odparł, że to “smutna informacja”.

“Osoba, która powinna się trzymać jak najdalej od tego typu zdarzeń jak destabilizowanie ruchu kolejowego została zatrzymana. Znam oświadczenie podlaskiej policji, tam trwa postępowanie dyscyplinarne wobec tego funkcjonariusza. Na pewno jest to wydarzenie nieakceptowalne i mam nadzieję, że tu konsekwencje zostaną wyciągnięte. Natomiast na tej podstawie nie budowałbym scenariuszy czy rozważań, co on chciał zrobić i jaka była jego motywacja. To po prostu trzeba sprawdzić” – powiedział Żaryn.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy