Pod koniec tego tygodnia przedstawimy pierwszą część kwestii programowych – przekazał w środę w Radiu ZET rzecznik rządu Piotr Müller. Nie wykluczył też, że zostanie zmieniona połowa ministrów nowego rządu premiera Mateusza Morawieckiego.
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję Rady Ministrów, która do czasu powołania nowego rządu będzie nadal sprawować obowiązki, a następnie – zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami – desygnował Mateusza Morawieckiego na premiera. Ma on 14 dni na przedstawienie Sejmowi tzw. exposé z wnioskiem o udzielenie jego Radzie Ministrów wotum zaufania. Aby uchwalić wotum zaufania niezbędne jest osiągnięcie bezwzględnej większości głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Müller został zapytany w środę w Radiu Zet o to, jak długo Morawiecki będzie tworzył rząd. “Obstawiam, że między 12. a 14. dniem przedstawimy skład Rady Ministrów” – powtórzył swoją wcześniejszą zapowiedź rzecznik rządu.
Pytany, jak będzie wyglądała ta nowa Rada Ministrów, Müller powiedział, że “na pewno nie będzie pokrywała się z tą aktualną”. “Będzie nowy skład Rady Ministrów. Więc formalnie są też powoływani na nowo wszyscy ministrowie, bo to jest trzeci gabinet premiera Morawieckiego” – podkreślił.
Dopytywany, czy może być zmieniona nawet połowa ministrów, rzecznik rządu odparł: “nie wykluczam, że skład Rady Ministrów ulegnie zmianie nawet w takim zakresie. W sensie, że może to być większa liczba ministrów, niż niektórzy by się spodziewali”.
Na pytanie, z kim premier Morawiecki rozmawia ws. szukania koalicji, Müller odparł: “To będziemy komunikować w najbliższym czasie, bo w tej chwili chcemy przedstawić kwestie programowe. I wokół tych kwestii programowych zapraszać poszczególnych przedstawicieli partii politycznych”.
“Pokazywanie teraz tego publicznie powodowałoby taki mechanizm, który jest nazywany mechanizmem stygmatyzacji. Więc będziemy to robić, gdy przedstawimy kwestie programowe, a pierwsza część tych kwestii programowych będzie już raczej pod koniec tego tygodnia” – zapowiedział Müller.