Obecna sytuacja międzynarodowa i wyzwania w polityce zagranicznej wymagają współpracy prezydenta z rządem; nasze bezpieczeństwo i pozycja na świecie to sprawy zbyt wielkiej wagi, aby stały się przedmiotem szkodliwych politycznych kontrowersji – powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda.
W Pałacu Prezydenckim odbyło się w czwartek spotkanie z okazji Dnia Służby Zagranicznej. Wzięli w nim udział m.in. prezydent Andrzej Duda, szef MSZ Zbigniew Rau, ambasadorowie RP oraz inni pracownicy służby zagranicznej.
Prezydent podziękował dyplomatom za “za wierną i wytrwałą służbę dla Rzeczpospolitej Polskiej, za wielki wkład w budowanie międzynarodowego potencjału Polski, za realizację naszych interesów i kreowanie pozytywnego wizerunku naszego kraju za granicą, szczególnie w tym ostatnim czasie, w bardzo trudnych czasach”.
W szczególny sposób Andrzej Duda podziękował “wszystkim tym, którzy byli i są zaangażowani w działania na rzecz ewakuacji i uwolnienia Polaków w związku z rozpalonym ostatnio tak mocno konfliktem na Bliskim Wschodzie”. “Państwa odwaga, poświęcenie, profesjonalizm i skuteczność są najlepszą definicją słowa +służba+” – podkreślił. “Jestem z państwa dumny, a świadomość, że Polska może liczyć i poszczycić się tak oddanymi dyplomatami powoduje, że spokojniej obserwuję powstające gdzieś poza granicami kolejne zagrożenia” – dodał prezydent.
Jak zauważył, “od ponad trzech lat państwo polskie poddane jest bezprecedensowym testom”. “Najpierw wybuchła pandemia Covid-19, a prawie dwa lata temu Rosja zaatakowała Ukrainę burząc dotychczasową architekturę bezpieczeństwa w Europie. Perspektywa wielkiego konfliktu zagrażającego egzystencjalnym interesom naszego kraju, co tu wiele mówić, znów stała się realna” – mówił prezydent w kontekście neoimperialnych ambicji polityki Rosji.
Podkreślił też, że obecna sytuacja międzynarodowa i wskazane wyzwania w polityce zagranicznej wymagają współpracy prezydenta z rządem. “To oczywiste także wymaganie konstytucyjne. Nasze bezpieczeństwo i pozycja na świecie to sprawy zbyt wielkiej wagi, aby stały się przedmiotem szkodliwych politycznych kontrowersji. Mam nadzieję, że tak nie będzie” – powiedział Duda.
“I możecie być państwo przekonani, że dla mnie interes Rzeczypospolitej Polskiej zawsze będzie stał na pierwszym miejscu, tu nic innego nie ma znaczenia, tylko interes Polski, interes Polski i jeszcze raz interes Polski. Dopiero później są jakieś tam różne interesy, które poniżej się kłębią” – oświadczył.
“Musimy wszyscy w tych trudnych czasach postawić na współpracę zamiast rywalizacji, wspólnie kreować przyszłość silnej, niezależnej i rozwijającej się Polski, której ja dokąd to tylko możliwe będę bronił” – dodał prezydent.
Zaapelował, aby polscy dyplomaci “byli aktywni, twardo i zdecydowanie bronili polskiego interesu, naszego miejsca na arenie międzynarodowej, zwłaszcza w tych formatach współpracy, gdzie będzie się decydować przyszłość Europy i regionu”. “W dużej mierze od państwa pracy będzie zależało to, jakie miejsce zajmie Polska w najbliższych dekadach. Z kolei od naszej przyszłej pozycji będzie zależał potencjał gospodarczy, szanse rozwoje i bezpieczeństwo kraju” – powiedział.
“Naszym obowiązkiem jest zatem maksymalne wykorzystanie wszystkich zasobów w kraju, tak aby przyszła pozycja Polski gwarantowała bezpieczeństwo i pozwalała na suwerenną realizację naszych interesów oraz aby odpowiadała rosnącym aspiracjom Polaków oraz naszych firm, które w coraz większym stopniu wchodzą na zagraniczne rynki i odnoszą tam sukcesy” – podkreślił. “W końcu – aby ta nasza pozycja pozwalała skutecznie odpowiadać na rosnące oczekiwania państw regionu wobec Warszawy, szczególnie w sferze bezpieczeństwa Europy Środkowej” – dodał prezydent.
Według niego, w nadchodzącym roku “naszym długofalowym celem musi być utrzymanie i wzmacnianie pozycji jaką udało nam się zbudować w ostatnim czasie”. “Będzie to wymagać działania na wielu forach, ponieważ polityka wschodnia nie wyczerpuje wszystkich pól aktywności polskiej dyplomacji” – podkreślił Duda.
Jak zauważył, jest jeszcze co najmniej kilka obszarów, w których będzie od polskiej służby zagranicznej oczekiwał szczególnego zaangażowania; na pierwszym miejscu wymienił w tym kontekście politykę bezpieczeństwa, w relacje ze Stanami Zjednoczonymi na forum NATO. Podkreślał, że w dziedzinie bezpieczeństwa strategicznym sojusznikiem Polski są Stany Zjednoczone i to się nie zmieni.
Prezydent zwracał uwagę również na współpracę na forum m.in. Grupy Wyszehradzkiej i Inicjatywy Trójmorza.
Minister Rau podkreślił, że “służba zagraniczna jest służbą polskiej racji stanu, która sprowadza się do trwania i przetrwania Rzeczypospolitej w pomyślności i rozwoju”.
Jak dodał, “w naszej konstelacji politycznej, by służyć jak najlepiej racji stanu, nie możemy ulegać i nie mamy do tego prawa, ani pokusie izolacjonizmu, co więcej niż oczywiste, ani też pokusie bierności”. “Musimy brać odpowiedzialność za naszą przyszłość w sposób pełen aktywizmu, w sposób naprawdę asertywny” – stwierdził Duda.
Zbigniew Rau wskazał na dwa sprawdziany służby zagranicznej, przede wszystkim służby konsularnej, w ciągu ostatnich miesięcy. “Pierwszym jest zorganizowanie wyborów parlamentarnych i referendalnych za granicą. To był ogromy wysiłek, któremu jakże wiele środowisk wieszczyło niepowodzenie. Udało się to znakomicie” – podkreślił szef MSZ.
“Drugi przykład takiego wyzwania, któremu sprostała przede wszystkim nasza służba konsularna to spektakularna ewakuacja, którą rozpoczęliśmy praktycznie 7 października br. Ona jeszcze nie jest zakończona, ale jest piękną wizytówką naszej służby konsularnej” – podkreślił.
Dzień Służby Zagranicznej upamiętnia rocznicę rozesłania w dniu 16 listopada 1918 r. przez Naczelnego Dowódcę Wojsk Polskich Józefa Piłsudskiego depeszy informującej o odrodzeniu niepodległego Państwa Polskiego. W polskiej służbie zagranicznej pracuje około 4,5 tys. osób, z czego 2,8 tys. za granicą.