Rząd przekaże 850 mln zł dla przedsiębiorstwa Bumar-Łabędy w Gliwicach – poinformował w czwartek premier Mateusz Morawiecki. Wsparcie finansowe zakładu ma umożliwić uruchomienie nowych linii do produkcji armatohaubic Krab.
Premier odwiedził w czwartek Kielce, gdzie od wtorku odbywają się targi zbrojeniowe. W trakcie wizyty szef rządu podpisał z prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastianem Chwałkiem list intencyjny ws. dokapitalizowania spółki Bumar-Łabędy. Zakład w Gliwicach zostanie wsparty kwotą 850 mln zł, co pozwoli uruchomić tam nową linię produkcyjną.
„W przedsiębiorstwie produkowane będzie w najbliższym czasie ok. 50 Krabów (armatohaubica samobieżna). To broń sprawdzona na pierwszej linii frontu na Ukrainie, to broń, która jest przedmiotem pożądania na całym świecie. To broń znakomicie się sprawdzająca, precyzyjna. Broń produkcji polskiej, która powstaje w kooperacji z producentami z całego świata” – mówił premier Mateusz Morawiecki.
“Obok Stalowej Woli, która już dzisiaj pokazuje, że potrafi produkować Kraby. Nowe Kraby będą wkrótce produkowane w Gliwicach. To bardzo ważne dla zwiększenia potencjału produkcji” – podkreślił Morawiecki.
Szef rządu zaznaczył, że do zapewnienia skutecznej obrony, potrzebna jest silna polska armia, a „aby ją tworzyć, aby ją wyposażać, umacniać, produkować nową broń, rekrutować żołnierzy potrzebne są, jak mawiał wielki wódz – pieniądze, pieniądze, pieniądze”. „Naprawa finansów publicznych pozwoliła nam wrócić do szeroko zakrojonych planów uzbrojenia polskiej armii” – mówił premier. Podkreślił, że wydatki wzrosły z 37 mld w 2015 r. do ponad 150 mld w 2024 r.
Morawiecki dodał, że wojsko polskie w razie konfliktu będziemy bronić każdego kawałka polskiej ziemi, „każdej polskiej miejscowości, każdej wioski”. „Wszyscy Polacy mogą się czuć bezpieczni” – zapewnił szef rządu.
“Będziemy to robić w sojuszu, najsilniejszym sojuszu militarnym w historii świata, w jakim jesteśmy, w sojuszu NATO. Będziemy to robić poprzez rozbudowę polskiej armii, rozbudowę polskich mocy produkcyjnych w przemyśle zbrojeniowym, produkcji amunicji. Będziemy to robić we współpracy z naszymi sojusznikami” – powiedział Morawiecki.
Zwrócił uwagę, że obecnie “mamy już ponad 180 tys. żołnierzy a jeszcze 8-10 lat temu było niespełna 100 tys.”. Powiedział też, że odtwarzane są jednostki wojskowe, budowane są nowe koszary, jak choćby te w Siedlcach.
“Polska graniczy z zupełnie nieprzewidywalnym reżimem i widzimy, jakie są konsekwencje naszego położenia geograficznego. Przekonaliśmy się o tym dobitnie w lutym 2022 r. Kontynuujemy, przyspieszamy i wzmacniamy program uzbrojenia polskiej armii, wzmocnienia siły obronnej wojska polskiego i Rzeczypospolitej” – zaznaczył premier.
Morawiecki stwierdził, że “w planie Rosji jest odbudowa upadłego imperium zła”. Jak dodał, “Polska od lat pojawia się w wojennej, aneksyjnej, agresywnej propagandzie etatowych rosyjskich działaczy, rosyjskich propagandystów, propagandystów z Kremla”. “Oni nie ukrywają wrogich zamiarów wobec Polski. Co w takiej sytuacji powinien robić każdy odpowiedzialny rząd Rzeczypospolitej? Powinien postawić przede wszystkim na nowoczesne uzbrojenie polskiej armii” – wskazał.
Uzbrojenie to, jak zaznaczył premier, powinno być pozyskiwane przede wszystkim od polskich producentów.
We wpisie na Facebooku premier wskazał, że umowa na produkcję Krabów w Gliwicach “oznacza nowe miejsca pracy, rozwój zakładów i technologii tu – w Polsce, na Śląsku”.
Prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek przypomniał, że to kolejne wsparcie polskiego przemysłu obronnego w ostatnim czasie. Zwracał uwagę, że decyzją rządu przeznaczono w sumie prawie 1,2 mld zł na rozbudowę potencjału Huty Stalowa Wola, a także inwestycje w zakładach zbrojeniowych Mesko SA, które zwiększą możliwości produkcyjne amunicji wszelkich kalibrów.
„Kolejnym ważnym krokiem jest zwiększenie zdolności produkcyjnych zakładów Bumar-Łabędy w Gliwicach. Jest to zakład z olbrzymimi tradycjami i świetnie wyszkoloną kadrą, znającą się na produkcji ciężkiego sprzętu. Ten zakład w pewnym okresie istnienia produkował 100 czołgów rocznie. Dzisiaj odtwarzamy ten potencjał” – podkreślił.
Chwałek mówił, że „Polska Grupa Zbrojeniowa jest po to, aby zabezpieczyć zdolności bojowe polskiej armii”. „Jesteśmy pierwszym, podstawowym dostawcą sprzęty wojskowego dla naszych żołnierzy. Prowadzimy też pełną współpracę z naszymi sojusznikami z firmami zagranicznymi, kooperując przy produkcji sprzętu, który kupowany jest za granicą” – zaznaczył.
W tym kontekście odniósł się do podpisanego w środę porozumienia pomiędzy PGZ i Javelin Joint Venture (JJV) dotyczącego produkcji w Polsce systemu przeciwpancernego Javelin.
„W Mesko zostanie utworzona linia produkcyjna. Polska, jako pierwszy kraj poza Stanami Zjednoczonymi będzie produkowała rakiety Javelin” – zaznaczył prezes PGZ.
Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego to jedna z trzech największych wystaw branży obronnej w Europie. Partnerem strategicznym MSPO jest PGZ. 31. edycja MSPO odbywa się w Kielcach w dniach 5-8 września.