Premier Donald Tusk, odnosząc się do zatrzymań dotyczących dezinformacji ws. rzekomego planu wysadzenia wału przeciwpowodziowego, poinformował, że celem sprawców było sianie paniki. “Będziemy to naprawdę bardzo bezwzględnie badać i karać” – zapewnił.
“Dziękuję za szybką akcję ABW w sprawie, która była sygnalizowana kilkadziesiąt godzin temu. Okazało się, że rzeczywiście rozpoznanie ABW było trafne i sprawa miała dość poważny charakter” – powiedział Tusk podczas posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego w czwartek wieczorem we Wrocławiu.
Jak dodał, “zatrzymani rzeczywiście używali mundurów, zdaje się Służby Kontrwywiadu Wojskowego według dawnego wzoru, ale wiadomo, że ludzie nie bardzo się orientują, czy ten mundur to jest współczesny wzór czy nie”. “Rzeczywiście siali dezinformację i przede wszystkim uznali – badamy dlaczego – że ich celem jest sianie paniki, głównie w odniesieniu do tego wysadzania wałów, o którym +informowali+ – w cudzysłowie – ludzi” – powiedział szef rządu.
“Cały czas kompletujemy informacje i dziękuję za bardzo dobre współdziałanie ABW i Policji. Będziemy się starali eliminować zagrożenia wynikające z działalności tego typu indywiduów” – zapewnił.
Jak przekazał, “za wcześnie jest, żeby powiedzieć, kto tak naprawdę kieruje tymi ludźmi, ale będziemy to naprawdę bardzo bezwzględnie badać i karać”.
Wcześniej – w czwartek po południu – premier Tusk informował na platformie X, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała osobę, która przebrana w mundur dezinformowała mieszkańców o rzekomym planie wysadzenia wału przeciwpowodziowego. Trwają czynności ABW i prokuratury – przekazywał.
Już w czwartek rano Tusk apelował, by nie wierzyć nikomu, kto opowiada o planach wysadzenia wałów przeciwpowodziowych, podając się za przedstawiciela władz czy służb, i natychmiast informować policję lub wojsko o takim przypadku. Dodawał, że rząd przy pomocy ABW będzie się starał jak najszybciej eliminować i neutralizować takie zachowania.