Policja zaapelowała do mieszkańców terenów zagrożonych powodzią o współdziałanie ze służbami w przypadku konieczności ewakuacji. Obecnie niektórzy mieszkańcy czekają do momentu, gdy sytuacja jest krytyczna, a wtedy ewakuacja wymaga użycia śmigłowców.
“Apelujemy do mieszkańców terenów zagrożonych powodzią o współdziałanie ze służbami w przypadku konieczności ewakuacji. Służby robią wszystko, by zapewnić Wam bezpieczeństwo. Prosimy o zachowanie spokoju i stosowanie się do poleceń. Wasze życie jest wartością najwyższą. Zapewniamy, że tysiące pracujących na miejscu policjantów , strażaków i żołnierzy dopilnuje Waszego mienia do chwili, gdy bezpiecznie powrócicie do swoich domów” – podkreślono na oficjalnym profilu polskiej policji na portalu X.
Rzeczniczka KGP Katarzyna Nowak podkreśliła w rozmowie z PAP, że zdarza się, że mieszkańcy początkowo odmawiają ewakuacji, bo nie chcą zostawić swoich majątków. Dodała, że zgłaszają się po pomoc dopiero wtedy, gdy sytuacja jest krytyczna, a ewakuacja jest utrudniona i może wymagać użycia śmigłowców.
Na akcję ratowniczą z lotniska we Wrocławiu w niedzielę wystartował policyjny śmigłowiec Black Hawk, żeby podejmować ludzi z dachu w miejscowości Bodzanów Rudawa. Po południu KGP skierowała kolejne dwa policyjne śmigłowce typu Bell-407: jeden z Krakowa, drugi ze Szczecina.