Reklama

Kraj

M. Morawiecki (PiS) w siedzibie TVP: to, z czym mamy do czynienia, jest pierwszym krokiem w kierunku dyktatury

Katarzyna Krzykowska / PAP
Dodano: 20.12.2023
Fot. PAP/Kalbar
Fot. PAP/Kalbar
Share
Udostępnij

W środę po godz. 14 do siedziby TVP na ul. Woronicza w Warszawie przybył poseł PiS Mateusz Morawiecki. Były premier ocenił, że to, z czym mamy obecnie do czynienia, jest “pierwszym krokiem w kierunku dyktatury”.

Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.

Resort kultury poinformował w środowym komunikacie, że szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz odwołał 19 grudnia br. dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek. We wtorek Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.

Politycy PiS od wtorkowego wieczoru przebywają w siedzibie TVP. We wtorek późnym wieczorem prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że politycy tej formacji będą robili w TVP dyżury po 10 osób. Poinformował również, że tworzony jest harmonogram tych dyżurów.

W środę po godz. 14 do siedziby TVP przybył także Mateusz Morawiecki.

Ocenił, że to, co się obecnie dzieje jest aktem “przypominającym to, co dzieje się na Białorusi”. “Takie wtargnięcie, siłowe wtargnięcie do władz telewizji publicznej, jest absolutnym aktem bezprawia. Jednocześnie też warto do wszystkich Polaków zwrócić się z bardzo prostym pytaniem. Czy chcecie mieć wszystkie informacje podawane według jednego szablonu, według szablonu przygotowywanego w kancelarii premiera Tuska?”.

“Myślę, że Polacy zasługują na rzetelną informację, informację pokazywaną z różnych stron” – powiedział Morawiecki.

Zdaniem byłego premiera “to wszystko, z czym mamy dzisiaj do czynienia – siłowe wejście do telewizji publicznej – przypomina działania ekipy Tuska, wtargnięcie do redakcji +Wprost+”.

“Tutaj wokół mnie jest bardzo wielu dziennikarzy. Myślę, że to jest taki moment, żeby każdy dziennikarz też zastanowił się w głębi serca, w swoim umyśle, komu służy, czy służy Polakom, czy służy jakimś działaniom absolutnie bezprawnym, które są właściwie pierwszym krokiem w kierunku dyktatury. To, z czym mamy do czynienia jest dokładnie pierwszym krokiem w kierunku dyktatury. Polacy mają prawo do niezależnych mediów” – podkreślił.

Zaznaczył, że “chcą pluralizmu mediów, tego, żeby oświetlane były różne części sceny politycznej, gospodarczej”.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy