Miejsce w Prezydium Sejmu czeka aż PiS przedstawi jakąś porządną kandydaturę – powiedział PAP sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński. Jak zaznaczył, musi być to osoba, która “nie niszczyła polskiego parlamentaryzmu”.
Sejm w poniedziałek na posiedzeniu wybrał na wicemarszałków Izby: Monikę Wielichowską (KO), Dorotę Niedzielę (KO), Włodzimierza Czarzastego (Nowa Lewica), Piotra Zgorzelskiego (Trzecia Droga) oraz Krzysztofa Bosaka (Konfederacja). Większości nie uzyskała natomiast kandydatka PiS Elżbieta Witek. Za jej kandydaturą głosowało 203 posłów, przeciw było 252, a wstrzymało się 3 posłów.
Kierwiński w rozmowie z PAP podkreślił, że szóste miejsce w Prezydium Sejmu “czeka aż PiS przedstawi jakąś porządną kandydaturę”. “Mówię porządną, tzn. taką, która przez ostatnie osiem lat nie łamała konstytucji, nie łamała prawa, nie niszczyła polskiego parlamentaryzmu” – dodał.
“To jest miejsce w Prezydium Sejmu, mówiliśmy o tym bardzo jasno, dla przedstawiciela PiS-u. Tylko musi być to osoba, która w sposób elementarny zachowywała się przyzwoicie przez ostatnie lata” – powiedział sekretarz generalny PO.
Po odrzuceniu kandydatury Witek prezes PiS Jarosław Kaczyński zadeklarował, że jego formacja jest gotowa na brak wicemarszałka Sejmu i dodał, że PiS nie zgłosi innego kandydata. “Jeżeli będzie jakaś zmiana, to z tamtej strony” – stwierdził.