Reklama

Kraj

Bosak: wybory samorządowe dla naszego środowiska prawdopodobnie najtrudniejsze

Agata Porażka / PAP
Dodano: 08.04.2024
Fot. PAP/Leszek Szymański
Warszawa, 07.04.2024. Wybory samorządowe 2024. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak przemawia w sztabie wyborczym Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców w Warszawie, 7 bm. Zakończyły się wybory samorządowe. (jm) PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański Warszawa, 07.04.2024. Wybory samorządowe 2024. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak przemawia w sztabie wyborczym Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców w Warszawie, 7 bm. Zakończyły się wybory samorządowe. (jm) PAP/Leszek Szymański
Share
Udostępnij

Rywalizacja była trudna i twarda, ale to jest wieczór, kiedy ci, którzy pokazali wolę walki, mogą mieć satysfakcję – powiedział jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak, po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów samorządowych. Dodał, że praca się nie skończyła i rozpoczyna się eurokampania.

“Wybory samorządowe są dla naszego środowiska prawdopodobnie najtrudniejszymi, z różnych względów (…) Wybory do Parlamentu Europejskiego powinny być dla nas najłatwiejsze. Parlament Europejski, tematyka europejska, to są nasze naturalne tematy” – mówił wicemarszałek Sejmu podczas wieczoru wyborczego.

Według sondażowych wyników, w wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju PiS uzyskało 33,7 proc., Koalicja Obywatelska – 31,9 proc., Trzecia Droga – 13,5 proc., Konfederacja – 7,5 proc., Lewica – 6,8 proc., a Stowarzyszenie Bezpartyjni Samorządowcy – 2,7 proc. głosów. Na inne, lokalne komitety wyborcze zagłosowało 3,9 proc. wyborców.

Może cię zainteresować

Reklama

“To jest wieczór, w którym ci, co pokazali wolę walki, mogą mieć satysfakcję” – powiedział Bosak. Jak mówił, podczas wyborów parlamentarnych w 2023 r. “były zdecydowanie wyższe oczekiwania”, a “wynik wielu rozczarował”.

Teraz – podkreślił – “wszyscy pracowali bez żadnych wielkich oczekiwań”. “Wiedzieliśmy, że ta rywalizacja jest bardzo trudna i twarda. Wiedzieliśmy, że wszystkie nowe formacje, które w ciągu ostatnich kilkunastu lat weszły do parlamentu, z reguły nie poradziły sobie w wyborach samorządowych. Nierzadko nie przekraczały progu wyborczego, nie rejestrowały swoich list” – mówił Bosak.

Podkreślił, że w tegorocznych wyborach Konfederacji udało się zarejestrować listy, dzięki porozumieniu z Bezpartyjnymi Samorządowcami. “To były długie i skomplikowane rozmowy, które doprowadziły do tego, że obaj partnerzy mogli wystawić swoich kandydatów we wszystkich województwach i we wszystkich okręgach wyborczych” – zaznaczył.

Na scenie pojawił się także Przemysław Wipler, kandydat Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców na prezydenta Warszawy. “Jeżeli obronimy lub poprawimy wynik z wyborów parlamentarnych w wyborach samorządowych, to będzie nasz wielki sukces” – powiedział.

“Wynik, który otrzymaliśmy jest nieskończenie lepszy niż 5,5 roku temu. Bo wtedy nie było Konfederacji, nie było tego sojuszu konserwatywnych liberałów, wolnościowców, narodowców, konserwatystów, ludzi, którzy na te wybory porozumieli się dodatkowo z Bezpartyjnymi Samorządowcami, którzy byli naszymi kontrkandydatami pół roku temu” – dodał Wipler.

Podkreślił, że ten sojusz dał już na poziomie prognozy lepszy wynik niż ten uzyskany przez Lewicę (według sondażu exit poll Ipsos Lewica uzyskała 6,8 proc.). Zdaniem Wiplera to pokazuje, jak wielką pracę trzeba jeszcze wykonać.

Zaznaczył, że zarówno KO, jak i PiS, jeśli sondażowe wyniki się utrzymają, w kilku województwach nie będą mogły rządzić bez radnych Konfederacji.

“Jeżeli obronimy lub poprawimy wynik parlamentarny w wyborach samorządowych, to będzie nasz wielki sukces” – zaznaczył. “My dzisiaj nie kończymy kampanii. My przepinamy się z kampanii samorządowej do europejskiej” – oświadczył.

Czytaj także: Sensacyjna zmiana w Radzie Miasta Rzeszowa. Większość ma PiS

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy