W sobotę ruszamy z nową kampanijną akcją pod hasłem "Trasa dotrzymanego słowa przez Prawo i Sprawiedliwość" – poinformował w piątek europoseł PiS Tomasz Poręba. Zapowiedział, że PiS będzie budować "jeszcze mocniej swoją wiarygodność i skuteczność w dbaniu o polskie interesy i o polskie bezpieczeństwo".
"Ruszamy w najbliższych dniach. Już od jutra pan prezes (PiS) Jarosław Kaczyński będzie na Podlasiu z naszą nową kampanijną akcją pod hasłem +Trasa dotrzymanego słowa przez Prawo i Sprawiedliwość" – poinformował Poręba w piątek na konferencji prasowej.
Podkreślił, że PiS zrealizowało zapowiedzi z ostatnich lat w wymiarze gospodarczym, w wymiarze strategicznych inwestycji. "Będziemy to Polakom przypominać, będziemy o tym Polakom mówić. Będziemy budować jeszcze mocniej tę swoją wiarygodność, sprawczość i skuteczność w dbaniu o polskie interesy i o polskie bezpieczeństwo" – zaznaczył europoseł PiS.
Podkreślił, że akcja – która rozpocznie się w sobotę konferencją na Podlasiu – będzie kontynuowana w kolejnych tygodniach w różnych miejscach Polski po to, by "pokazać tę naszą sprawczość, to dotrzymane Polakom słowo". „W kolejnych tygodniach będziemy zapraszać w różne miejsca Polski" – dodał.
Poręba poinformował, że w akcję zaangażowany będzie cały klub parlamentarny. „Będziemy w małych, większych miejscowościach, gdzie różnego rodzaju projekty w ostatnich latach obiecane i zrealizowane przez PiS są i służą ludziom, służą podniesieniu poziomu życia i godności Polaków” – mówił.
Sztabowcy PiS zaprezentowali też krótki spot pt. „Tusk kontra Tusk”, dotyczący sprzecznych – jak wskazano – wypowiedzi lidera PO dotyczących budowy muru na polsko-białoruskiej granicy. Zestawiono w nim wypowiedzi Tuska, który najpierw mówił, że „ten mur nie powstanie ani w ciągu roku, ani w ciągu trzech lat”, a kilka miesięcy później podczas jednego ze spotkań: ”Ja nigdy nie mówiłem, że mur nie powstanie”.
Jak mówił rzecznik PiS Rafał Bochenek, lider PO jest niewiarygodny i z każdym swoim publicznym wystąpieniem osiąga "kolejne Himalaje hipokryzji”. „Za każdym razem, kiedy były podejmowane jakiekolwiek inicjatywy, działania przez PiS, te działania były blokowane, obśmiewane, atakowane” – ocenił Bochenek.
Jak dodał, ten spot najlepiej obrazuje, że „program dla PO i Donalda Tuska nie ma żadnego znaczenia”. „Słowo dla polityków PO nie ma żadnego znaczenia. To co mówią, wszystko zależy od tego, którą nogą tak naprawdę Donald Tusk w danym dniu wstanie, to to ludziom opowiada, mącąc wszystkim w głowach, bazując na oszustwie, manipulacji i bardzo często również po prostu kłamstwie” – ocenił rzecznik PiS.
Jak dodał trasa, w którą wyruszą politycy PiS z prezesem Kaczyńskim na czele, to „trasa przez inwestycje kluczowe z punktu widzenia rozwoju, bezpieczeństwa i suwerenności państwa polskiego”. „Inwestycje, które były krytykowane, atakowane i ich realizacja bardzo często i słuszność ich realizacji była podważana przez polityków PO i sprzyjające im media przez wiele ostatnich miesięcy i lat” – dodał.
„Polacy przez wiele lat, kiedy rządziła Platforma, Donald Tusk słyszeli ciągle słowa, że pieniędzy nie ma i nie będzie, albo że czegoś się nie da zrobić, że coś jest niemożliwe” – mówił.
Jak dodał, tak też było w przypadku muru na granicy. „My mając świadomość zagrożenia ze Wschodu, zagrożenia nielegalną migracja postanowiliśmy to bezpieczeństwo Polek i Polaków chronić. Zbudowaliśmy mur, który w sposób znaczący to bezpieczeństwo podniósł” – wskazał europoseł.
„Dlatego ruszamy z akcją pokazującą tę hipokryzję, brak prawdomówności, umiejętności, sprawczości ze strony Donalda Tuska, który te najważniejsze, strategiczne, jedne z najbardziej istotnych przedsięwzięć w Polsce po prostu obśmiewał, podważał, krytykował” – podsumował Poręba.
Budowa zapory fizycznej na granicy z Białorusią, czyli 5,5-metrowego płotu ze stalowych przęseł zwieńczonego drutem żyletkowym, została ukończona latem 2022 roku. Granicę zabezpiecza też bariera elektroniczna, czyli system kamer i czujników ruchu. Powodem budowy zabezpieczenia jest trwająca od lata 2021 roku presja migracyjna na granicy polsko-białoruskiej, spowodowana działaniami reżimu Alaksandra Łukaszenki.