Nowelizacja ustawy o SN to trudny kompromis, ale przede wszystkim trzeba zakończyć spór z KE, prawdziwy wróg jest na Wschodzie – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Dziękował też Zbigniewowi Ziobrze za "konstruktywne rozmowy" i za to, że "Zjednoczona Prawica jest cały czas zjednoczona".
W piątek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która według autorów ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Za przyjęciem noweli zagłosowało 203 posłów, 52 było przeciw, a 189 osób wstrzymało się od głosu. Za projektem zagłosowali niemal wszyscy posłowie PiS, przeciwko była Solidarna Polska, Konfederacja i Polska 2050. Posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i KP-PSL w zdecydowanej większości wstrzymali się od głosu.
Po głosowaniach w Sejmie premier powiedział, że "w tej ustawie, która jest trudnym kompromisem, przede wszystkim chodzi o to, żeby zakończyć jeden spór (z KE – PAP)". "Patrzymy na Wschód, patrzymy na Zachód – i ten spór na zachodzie chcemy zakończyć, ponieważ prawdziwy wróg, prawdziwy przeciwnik jest na Wschodzie i sądzę, że wszyscy Polacy doskonale zdają sobie z tego sprawę" – stwierdził.
Szef rządu podziękował też odpowiedzialnemu za negocjacje z KE ministrowi ds. europejskich Szymonowi Szynkowskiemu vel Sęka "za jego trudną pracę i bardzo dobre podejście". "Bronił on naszej konstytucji, naszej suwerenności – to się udało" – stwierdził premier.
"Niektórzy już skreślili te środki (na KPO – PAP), ale ja uważam, że w dobie walki o bezpieczeństwo polskich granic, o naszą suwerenność, musimy cały czas dbać o wszystkie ewentualne środki, które możemy przyciągnąć do Polski na rozwój, na wzrost wynagrodzeń polskich pracowników, na stabilizacje polskiej gospodarki, na uspokojenie rynków finansowych" – powiedział premier.
Podkreślił, że efekty odnośnie rentowości polskich obligacji widać już teraz, porównując je z poziomami, które osiągały 2-3 miesiące temu. Zaznaczył, że to również zasługa ministra Szynkowskiego vel Sęka.
Morawiecki podziękował również koalicjantom z Solidarnej Polski za dyskusje z ostatnich trzech tygodni. "To były długie, wielogodzinne debaty, gdzie szereg wniosków które usłyszeliśmy ze strony naszych kolegów z SP miało bardzo dużo słuszności, to były słuszne uwagi. Ale polityka to jest sztuka kompromisu i my ten kompromis, niełatwy kompromis (osiągnęliśmy – PAP), nie taki przy którym miałbym ogromną satysfakcję, ale uważam, że są ważniejsze rzeczy o które teraz musimy walczyć" – powiedział premier.
"Chciałem podziękować panu przewodniczącemu Solidarnej Polski za te konstruktywne rozmowy i również za to, że Zjednoczona Prawica jest cały czas zjednoczona, wierzę, że taka zostanie do wyborów, że razem pójdziemy do wyborów, razem je zwyciężymy. Bo Polacy na koniec popatrzą, kto rozwiązywał realne problemy, kto starał się, aby w tym kataklizmie gospodarczym, który spotyka cały świat – żeby wyjść z tego w miarę obronną ręką, przejść w miarę suchą stopą. I myślę, że pokazujemy, że to jest możliwe, że potrafimy to zrobić" – mówił szef rządu.
Zgodnie z uchwaloną nowelizacją sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie jak obecnie utworzona niedawno Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Nowela przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Zmiany uzupełniają także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego "na podstawie ustawy".
Teraz nowelizacją ustawy o SN zajmie się Senat.