Reklama

Kraj

Premier: po miesiącach naszych nacisków Francja i Niemcy są gotowe przekazywać Ukrainie ciężki sprzęt

Edyta Roś, Karol Kostrzewa, Magdalena Jarco / PAP
Dodano: 07.01.2023
70637_7st6
Share
Udostępnij
Po miesiącach nacisków, pracy dyplomatycznej nasi zachodni sojusznicy, m.in. Francja i Niemcy są gotowe przekazywać Ukrainie ciężki, nowoczesny sprzęt – powiedział premier Mateusz Morawiecki. Zasadniczym celem rządu PiS jest to, by Polska była bezpieczna – mówił wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.

W sobotę w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego na warszawskim Okęciu odbyła się konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka.

Premier podkreślił, że Polska od wielu miesięcy zabiega o to, aby nowoczesny, ciężki sprzęt przeciwlotniczy i przeciwrakietowy trafił na Ukrainę. "Cieszę się, że dzisiaj, po miesiącach nacisków, pracy dyplomatycznej, po setkach rozmów w końcu nasi zachodni sojusznicy – Francja, Niemcy i inne kraje są gotowe przekazywać na Ukrainę ciężki sprzęt, nowoczesny sprzęt bojowy – ten, o którym Ukraińcy mówią, że jest im najbardziej potrzebny. O to teraz chodzi, żeby nasza presja dyplomatyczna, nasze działania, nasze rozmowy doprowadziły do przekazania jak największej ilości ciężkiego, nowoczesnego sprzętu właśnie dla Ukrainy" – powiedział Morawiecki.

Dodał, że kiedy prezes PiS Jarosław Kaczyński sformułował koncepcję, aby zaproponowane przez Niemcy Polsce zestawy Patriot trafiły na Ukrainę spotkało się to z "różnego rodzaju kpinami, powątpiewaniami". "I dzisiaj tamte głosy opozycji, głosy powątpiewania i tamte szyderstwa skompromitowały się tak, jak rzadko, bo w bardzo krótkim czasie okazało się, że i Stany Zjednoczone, i Niemcy gotowe są przekazać nowoczesne systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot na Ukrainę, właśnie tak jak proponowaliśmy" – powiedział premier.

Podkreślał, że wszystkie zabiegi rządu dążą do zapewnienia Polsce bezpieczeństwa i spokojnego rozwoju. Apelował do opozycji o stosowną powagę w tych kwestiach. "Droga opozycjo, naprawdę warto walczyć po to, aby Polska była bezpieczniejsza, nie huśtać łódką, nie siać tego zamętu, bo to jest coś, co grozi destabilizacją naszego kochanego kraju" – mówił szef rządu.

Zapewnił, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie spocznie dopóki nie zabezpieczy "pokoju, spokoju, bezpieczeństwa polskich granic". "Bo o to będą nas pytać nasze dzieci, z tego nas będą rozliczać kolejne pokolenia. Czy w tym czasie próby, były jakieś drwiny, bieganie w berka przy granicy, sianie zamętu, czy działaliśmy na rzecz stabilności, walki z inflacją, czy działaliśmy na rzecz bezpieczeństwa Polski, a dziś na Ukrainie właśnie rozgrywa się również bezpieczeństwo Polski" – podkreślił Morawiecki.

Szef MON Mariusz Błaszczak zwrócił uwagę, że kiedy Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało wzmocnienie sił przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Ukrainy o system Patriot, wtedy politycy PO i media z nią związane mówiły, że się nie da. "Otóż okazuje się, że da się. Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że nawet ci, którzy najbardziej są +totalni+ z opozycji muszą przyznać, że to Prawo i Sprawiedliwość wywołało dyskusję w tej sprawie. A więc doprowadziliśmy do tego, że Ukraina otrzyma system Patriot, i to zarówno amerykański, jak i niemiecki" – zaznaczył Błaszczak.

"Można przeprowadzić te działania, tylko trzeba chcieć i trzeba potrafić" – stwierdził szef MON. Według niego to też "sprawa kwalifikacji politycznych, których, jak się okazuje, opozycja nie ma". "Bo opozycja jest ślepo zapatrzona w Niemcy i to, co stanowią Niemcy dla opozycji jest drogowskazem" – ocenił minister.

Jak mówił, zasadniczym celem rządu Prawa i Sprawiedliwości jest doprowadzenie do tego, żeby Polska była bezpieczna. "I konsekwentnie to robimy od 2015 r., kiedy prezydentem RP został pan Andrzej Duda, kiedy powstał rząd Prawa i Sprawiedliwości konsekwentnie budujemy system bezpieczeństwa naszej ojczyzny" – wskazał. "Wzmacniamy polskie siły zbrojne, rozwijamy polskie siły zbrojne, a rząd koalicji PO-PSL likwidował jednostki Wojska Polskiego na wschód od Wisły" – dodał wicepremier.

Błaszczak zaznaczył, że kierując się bezpieczeństwem naszego kraju władze wzmacniają Wojsko Polskie. Przypomniał m.in., że w ubiegłym roku pierwsze wyrzutnie Patriot dotarły na wyposażenie WP, "pierwsze czołgi K2 koreańskie i pierwsze K9, koreańskie armato-haubice".

"W tym roku kolejne czołgi K2, kolejne armato-haubice K9, czołgi Abrams, też w tym roku trafią na wyposażenie WP, śmigłowce AW-101 dla marynarki wojennej, AW-149 do 25. brygady kawalerii powietrznej, cała rodzina śmigłowców AW" – dodał. Jak mówił, "czekamy też na kolejne Black Hawki z Polskich Zakładów Lotniczych Mielec".

W ocenie Błaszczaka PiS odznacza się "dużą sprawczością w odróżnieniu od PO i opozycji, która zapowiada, że będzie umowy, które podpisaliśmy wypowiadać, która twierdzi, że zbyt dużo zamawiamy broni, zbyt dużo zamawiamy sprzętu wojskowego".

Szef MON zwrócił uwagę, że mamy do czynienia z wojną przy naszej granicy. "Naszym celem jest to, żeby na południowym wschodzie graniczyć z niepodległą Ukrainą, a nie z Rosją i konsekwentnie wzmacniamy w związku z tym Ukrainę, wspieramy Ukrainę, żeby ten cel osiągnąć" – podkreślił wicepremier.

W czwartek, po telefonicznej rozmowie prezydenta USA Joe Bidena i kanclerza Niemiec Olafa Scholza, rządy Stanów Zjednoczonych i RFN ogłosiły we wspólnym oświadczeniu opublikowanym przez Biały Dom, że przekażą Ukrainie kolejną partię pomocy wojskowej. Stany Zjednoczone przekażą bojowe wozy piechoty Bradley, a Niemcy BWP Marder. Jak napisano, "Niemcy przyłączą się do Stanów Zjednoczonych i przekażą kolejną baterię obrony powietrznej Patriot". Według mediów chodzi o 50 Bradleyów i do 40 Marderów. Wcześniej Francja ogłosiła, że przekaże Ukrainie AMX-10 RC – kołowe opancerzone pojazdy zwiadowcze uzbrojone w armatę 105 mm.

21 grudnia, podczas wizyty prezydenta Ukrainy w Waszyngtonie, USA zapowiedziały przekazanie Ukrainie zestawu Patriot. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy